04 Lis 2021, 18:55
Autorze, pozwól, że Twoją sytuację zakupową określę metaforą.
Do wypłaty tydzień, w portfelu ostatnie 20zł. Zadanie - przeciwstawić się śmierci głodowej przez owy tydzień (tak, wiem, bez jedzenia można wytrzymać dłużej). Którą opcję wybierasz - przeglądasz ofertę okolicznych kebabów, czy idziesz do pobliskiego dyskontu po zapasy zupek chińskich i kajzerek?
Zrozum, że 4k na auto to bardzo mała kwota, przy której nie ma co się upierać przy aucie X, Y czy Z i pytać, które z nich jest najlepsze. Najlepsze będzie takie, które jest najprostsze w budowie i jest w najlepszym stanie technicznym oraz ma niskie ceny części zamiennych, które w razie przypału uratują całe przedsięwzięcie. Miło by było, gdyby to auto było jeszcze blisko domu, żeby nie wydawać kasy na poszukiwania. No i nie napalaj się na rocznik.
Zatem lepszy będzie zadbany Fiat, niż dowolne auto "bezawaryjnej marki (tu wpisać dowolną) będące gruzem.