REKLAMA
Po wprowadzeniu nowej generacji S-Klasy jedynie kwestią czasu było skierowanie do produkcji wersji Coupe, tradycyjnie nazwanej CL. Oczywiście nowy Mercedes dostał wszelakie możliwe gadżety, jakimi tylko wówczas dysponowała firma. I tak w wyposażeniu standardowym dostajemy dwustrefową, automatyczną klimatyzacje, inteligentną nawigacje i fotele z funkcjami masażu, wentylacji i ogrzewania regulowane w wielu płaszczyznach. Warto szukać samochodów z prestiżowym systemem nagłośnienia Bang&Olufsen. Spośród silników najlepiej wybrać podstawową 500 lub 55 AMG. Koszty utrzymania V12 są astronomiczne, ale zapewnia ona komfort z najwyższej półki. Mimo to odradzam do codziennego użytkowania.
Który silnik warto wybrać ? Jako że CL był wówczas topowym modelem Mercedesa, to firma pozbyła się wszystkich diesli i V6-tek (i bardzo dobrze), pozostawiając wyłącznie V8 i V12. Najsłabszy motor jest najrozsądniejszym wyborem, bo jego koszty utrzymania będą najniższe (co nie znaczy wcale, że niskie). Mocniejsza wersja 55 AMG jest rzadsza, ale warta uwagi ze względu na lepsze osiągi. V12 jest rewelacyjne pod kątem mocy i kultury pracy, ale możliwa do użytkowania tylko jako drugie lub trzecie auto w rodzinie. Zdecydowanie najfajniejsza jest odmiana 55 AMG z Kompressorem- bardzo szybka i wyposażona w sportowe dodatki stylistyczne. Z kolei 63 AMG ma mniejszą moc, ale bardzo przyjemne brzmienie i odlotowy silnik uzyskujący swoją moc nie tylko przez technikę, ale i przez pojemność. Ostatnia odmiana to kosmiczna V12 Biturbo z niewyobrażalnym wręcz momentem obrotowym- szkoda, że nie jeździ za dobrze i jest trudna w opanowaniu oraz jeszcze trudniejsza do naprawienia. Wersja 500-konna tego silnika sprawdza się zdecydowanie lepiej- ale jak mówiłem tylko do okazjonalnych, niedzielnych wycieczek lub jako wakacyjny cruiser. Na szczęście prawie żaden z tych silników nie ma prawa się popsuć- szczególnie M119 (CL500) to po prostu pancerna jednostka. Wyjątkiem jest przedliftingowa V12, która zmaga się z awaryjnymi cewkami zapłonowymi (2 sztuki). Cena ? 2000 zł za używaną, 5000 za nową. A są dwie sztuki.. Bez komentarza. Spalanie ? Dla V8: od 18 l w mieście, nie mniej jak 13 w trasie. Jeśli pytasz się o zużycie paliwa dla V12, to znaczy, że po prostu Cię nie stać. Formalnie jednak odpowiem, że w mieście rzadko spada poniżej 20 l. Wersja CL 600 po 2002 roku ma system odłączania cylindrów podczas spokojnej jazdy, więc na autostradzie potrafi być zaskakująco oszczędna.
Wnętrze/wyposażenie: Każdy, absolutnie każdy CL jest bardzo, bardzo bogato wyposażony. Wiele elementów, które w S-Classie wymagały dopłaty tu dostajemy w standardzie- np. nowoczesne, sterowane komputerowo zawieszenie ABC (Active Body Control) lub system Distronic (na ostatnim zdjęciu).
Awaryjność: Pierwsze co przychodzi na myśl to zawieszenie. Ale na szczęście to błędne skojarzenie. Żaden C215 nie został wyposażony w felerny Airmatic, lecz w system hydraulicznego zawieszenia ABC (Active Body Control). System ten zmienia swoją charakterystykę analizując warunki na drodze, utwardza się na zakrętach, redukuje boczne wiatry i oczywiście pozwala manipulować wysokością auta, a także twardością amortyzatorów. Ta konstrukcja jest znacznie wytrzymalsza od zwykłej pneumatyki (tutaj mamy hydro-pneumatykę, taką jak w Citroenie C5), ale i droższa w naprawach. Zasadnicza różnica tkwi w cenach tych części- poza ASO jeden amortyzator to wydatek około 2500 zł ! Na pocieszenie dodam, że te jednak bardzo rzadko odmawiają posłuszeństwa, a konieczność wymiany pojawia się zazwyczaj dopiero przy przebiegu ponad 300kkm. Często jednak zużyciu ulegają bloki zaworowe w pompie zawieszenia, które jednak da się zregenerować. Koszt u specjalisty: od 700 do 800 zł. Przed zakupem koniecznością jest wykonanie testu rodeo (
[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
), pozwalającego przynajmniej w pewnym stopniu sprawdzić sprawność układu. Do bardziej błahych problemów nękających CL'a można zaliczyć szwankującą zmieniarkę CD, podobno w 90 % egzemplarzy były z nią problemy i awarie pompowanych pneumatycznie foteli (podtrzymywanie na zakrętach). W skrzyni biegów posłuszeństwa może odmówić konwerter sprzęgła hydrokinetycznego (450 zł za używany). Wybierając auto warto naprawdę dołożyć do młodszego egzemplarza po liftingu, gdyż wtedy Mercedes usunął większość "chorób wieku dziecięcego". Oczywiście nie można przesadzić: lepszy zadbany, starszy samochód niż młodszy z dolnej półki cenowej. Na zadbanego CL-a trzeba wyłożyć co najmniej 40-42 000 zł, stanowczo odradzam tańsze, których koszt doprowadzenia do dobrego stanu może przekroczyć wartość rynkową.Koszty: Zależne od silnika, ale zawsze będą wysokie. Sam koszt zakupu to niezbyt duży wydatek, biorąc pod uwagę cenę nowego auta (od ponad 400k zł za CL500 do ponad miliona za CL65 AMG). Najtańsze samochody zostały wystawione za około 30k zł i większość prawdopodobnie nadaje się tylko do zezłomowania. Superluksusowe coupe Mercedesa za mniej niż 8 % pierwotnej wartości ? Takie rzeczy tylko w Erze. Oto zestawienie cen części do 5.0 V8 i 5.8 V12.
*Amortyzatory do zawieszenia ABC są praktycznie niezniszczalne. Jeśli jednak zajdzie konieczność wymiany: używany od 800 zł.
**W silniku V12 mamy do czynienia z listwą zapłonową, nie da się wymienić pojedynczych cewek. Stąd tak astronomiczna suma. A jest to newralgiczny punkt tego silnika, który poprawiono dopiero przy okazji liftingu.
Ceny normalnych części eksploatacyjnych można przeboleć, o ile mamy dobry dostęp do zagranicznych hurtowni części, bo tam najłatwiej dostać zamienniki do CL-a. Uwaga ! Po za oczywistymi blacharskimi, nie wszystkie części można stosować zamiennie z W220.
