Mercedes do 10.000 zł?

11 Lis 2012, 01:50

Witajcie, w związku z tym, że rynek samochodowy z roku na rok zmienia się, tworzę ten wątek, by dowiedzieć się, jaki samochód będzie dla mnie najlepszy. Szczerze, to na samochodach nie znam się za bardzo. Mam 19 lat, zapisałem się na kurs prawa jazdy i mam nadzieję, że czegoś tam się o samochodach nauczę. A jak nie, to sam będę musiał przysiąść. :|

Tak, mam więc 19 lat, to będzie mój pierwszy samochód, którego na codzień będę używał w mieście, raz na miesiąc na trasie ok. 300 km. w jedną stronę. Chciałbym, by samochód miał dość pojemny bagażnik, a nie taki jak w Seicento, bo zamierzam otworzyć firmę i nieuniknione, że czasem będę musiał przewieźć nim trochę towaru. Ale chciałbym też dać radę nim wyprzedzać i pokazać pazura (tak, jestem młodym, gniewnym haha :lol: ), ale jednocześnie, by nie pożerał zbyt dużo pieniędzy na paliwo.

Nie wiem, czy to ma znaczenie, jeżeli chodzi o napęd, ale od czerwca przyszłego roku autko będzie jeździć ze mną po Jeleniej Górze, bo słyszałem, że w niektórych modelach Merca jest napęd na tylne koła i łatwo można zakopać się. -.-

Kwota, którą chcę wydać na auto to 10.000 zł, czytałem, że stare Mercedesy są dosyć tanie w utrzymaniu i części też nie są drogie. Czy Mercedes to dobry pomysł? Wiadomo, klasa tego samochodu, spory bagażnik no i podobno niskie koszty, a w dodatku przygazować też można, np. na autostradzie. :wink: Na jakiego mogę liczyć w takiej cenie, aby nie okazał się złomem? Nie chcę w miesiąc po jego kupnie wydawać kolejnych tysięcy na jego naprawy... W210? W124? Sam nie wiem, może coś innego zaproponujecie? Z góry dzięki. :)

Edit: jeszcze dwa pytanka, bo zapomniałem. :< Opłaca się kupować diesel i jaki silnik wybrać ?
paran0rma
Nowicjusz
 
Posty: 9
Auto: Nie mam

11 Lis 2012, 18:48

Haaaaaaaaaaloooooooooo?
paran0rma
Nowicjusz
 
Posty: 9
Auto: Nie mam

11 Lis 2012, 19:19

Na kursie nie nauczą Cię nic o samochodach :> Mercedes nie kojarzy się raczej z ekonomicznością , tanim utrzymaniem. Za 10k można znaleźć coś ciekawego np.
[link do oferty na Allegro wygasł]
[link do oferty na Allegro wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] (jedno z najtańszych w utrzymaniu )
[link do oferty na Allegro wygasł]
MatHl
Początkujący
 
Posty: 171
Prawo jazdy: 02 01 2012
Auto: Felka
Silnik: 1.3
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1997

11 Lis 2012, 20:37

Hmm no ale, np. na taksach w większości stoją przecież stare Merce. Czytałem, że wadą W210 jest korozja... :/ a na dieslu na 100 km 2,9 TD będzie palił ok. 43 zł za 100 km, tak czytałem.

Dzięki za propozycje, przejrzę je, ale czasem części do japończyków i francuzów nie będą droższe od tych do Merca...? No i słyszałem, że francuzy są bardzo awaryjne :(
paran0rma
Nowicjusz
 
Posty: 9
Auto: Nie mam

11 Lis 2012, 22:09

Akurat Peugeot 406 to obok Cariny E/Avensisa i W202 najbardziej trwały przedstawiciel tej klasy lat 90tych.
W tym pieniądzach polecam właśnie W202, jeśli dobrze się poszuka to można znaleźć przedlifta w dobrym stanie.
Założyłbym gaz, diesle przed CDI są bardzo paliwożerne w stosunku do swoich możliwości a benzyniaki dobrze znoszą instalację gazowe.
Części są tanie, jak na Mercedesa to bardzo tanie a to ile ich potrzeba zależy od egzemplarza.
Od 8 lat i 194tys. km jest u mnie eksploatowane W202, kiedyś jeździli rodzice a teraz ja i myślę, że moje dzieci też mogłby nim jeździć.
On się nie psuje, on się zużywa- baaardzo trwałe i wykonane ze świetnych materiałów auto.
Nawet na forum masz do sprzedania 2 sztuki z mocnymi silnikami:
[link do oferty na Allegro wygasł]
i
[link do oferty na Allegro wygasł]
Jasiek90
Stały forumowicz
 
Posty: 2899
Miejscowość: Zawichost
Prawo jazdy: 01 01 2001
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Chrysler PT Cruiser/Seat Arosa
Silnik: 2.4-152 KM/ 1.7 SDI
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

11 Lis 2012, 23:25

No to jestem chyba przekonany do Merca już na 100%. A jak wygląda sprawa z tym tylnym napędem? W górach nie będzie on zbyt dużym problemem?

Dobra, to W210 sobie odpuszczam, mimo że bardziej mi się podoba, ale koszty i awaryjność są ważniejsze.
paran0rma
Nowicjusz
 
Posty: 9
Auto: Nie mam

11 Lis 2012, 23:27

Będzie, nowe zimówki to podstawa jeśli nie chcesz lądować w rowach.
Jechać się da ale ze wzmożoną czujnością, całe szczęście tylnonapędowe Mercedesy są dość długie i czuć, że tył zaczyna uciekać a nie, że nagle wykręca bączka i ląduje na poboczu.
Ja na zimę wrzucam albo płyty chodnikowe albo worki z piaskiem do bagażnika, znacznie pewniej się jeździ.
Jasiek90
Stały forumowicz
 
Posty: 2899
Miejscowość: Zawichost
Prawo jazdy: 01 01 2001
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Chrysler PT Cruiser/Seat Arosa
Silnik: 2.4-152 KM/ 1.7 SDI
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

11 Lis 2012, 23:45

Dzięki za radę, na pewno skorzystam. :-) To widzę, ciekawie zimą będzie. :<
paran0rma
Nowicjusz
 
Posty: 9
Auto: Nie mam

12 Lis 2012, 06:57

kurde duble post sie zrobil sorry :twisted:
Ostatnio edytowany przez MaroLBN, 12 Lis 2012, 06:58, edytowano w sumie 1 raz
MaroLBN
Początkujący
 
Posty: 58
Prawo jazdy: 01 01 2001

12 Lis 2012, 06:58

Jasiek90 napisał(a):Ja na zimę wrzucam albo płyty chodnikowe albo worki z piaskiem do bagażnika, znacznie pewniej się jeździ

Ja kiedys robilem odwrotnie, moje pierwsze auto 136KM naped na tyl, zima to specjalnie pompowalem tylne kola na 2.5 i latalem bokami :ok:
MaroLBN
Początkujący
 
Posty: 58
Prawo jazdy: 01 01 2001

12 Lis 2012, 20:05

Ciężko będzie młodemu kierowcy od razu rzucać się na głęboką wodę za jaką można uznać tylny napęd zimą :)
MatHl
Początkujący
 
Posty: 171
Prawo jazdy: 02 01 2012
Auto: Felka
Silnik: 1.3
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1997