17 Mar 2012, 13:16
W mojej wiosce sąsiad dalszy kupił W211,potem gdzieś po trzech latach jego brat kupił ten sam model,czyli ten pierwszy musi być zadowolony,tylko wiesz ,oni jeżdżą tak dużo, jak ja rowerem,albo jeszcze mniej.Nie wiem jakie mają silniki,jestem jednak pewien,że są to auta sprzed 2006r(z pompami SBC).Przyszły teść mego brata natomiast,posiada ten model rocznik 2004-05,czyli też z SBC,jest tak.Facet ten samochód chwali sobie,no ale to auto ma dopiero 18o tyś km udokumentowane(tylko serwis MB)jeszcze tej pompy hamulcowej nie tykał,silnik 320CDI ale niestety pneumatyczne zawieszenie już robił,niestety dla niego ,taką kupił opcję sedana(koszty szkoda gadać!).Poza tym auto jest bezawaryjne,w przeciwieństwie do Audi Q7 (to auto przeklina).Musisz jedno wiedzieć,Mercedesy po 2006 r ,to już inna bajeczka,zdecydowannie lepsze ,masz tradycyjny układ hamulcowy,dopracowano elektronikę.Nie tykaj tylko auta powypadkowego.Silnik pozostaje tobie 220CDI 170KM,wydarzony i polecany.Jeśli chodzi natomiast o BMW,nigdy nie byłem fanem tych aut,zresztą wszyscy ci,których znam boją się wyruszyć nimi gdzies dalej,elektronika potrafi spaskudzić radość z jazdy(awarie)Ja bez zastanowienia wybrałbym W211,zresztą nawet w tych starszych rocznikach pompę SBC można już przeprogramować na dalsze działanie za ok 500 zł,więc szału nie ma.Jeśli chodzi o rdzę,to auto teścia jest bezwypadkowe,o rdzy możesz zapomnieć.