Miejskie autko do 8 tysięcy

06 Kwi 2013, 15:22

Chcę kupić jakieś w miarę małe miejskie autko. Jakiś 3 drzwiowy hatchback byłby idealny, byle było większe od malucha. Mogę wydać od 4000 do 8000. Benzyna chyba będzie najlepsza bo nie spodziewam się specjalnie dużo jeździć (auto bardziej kupuję do nauki niż z potrzeby, mam prawko od paru lat ale jakoś nie było czym trenować) no i przede wszystkim w mieście na stosunkowo krótkie dystanse. Mimo wszystko chciałbym, żeby wytrzymało kilka lat więc raczej wolałbym coś stosunkowo odpornego na korozję bo to chyba najbardziej kłopotliwa i kosztowna rzecz do naprawy.

Nie jestem szczególnie przekonany do Seicento, Matizów itp. . Kosztują niewiele mniej od takiego Punto czy Clio, a spalanie mają na niemal identycznym poziomie (jeśli wierzyć raportom spalania) pomimo mniejszej budy, słabszego silnika. Koszty naprawy to chyba ich jedyna zaleta z tego co widzę.

Volkswageny troszkę chyba za drogie/stare. Civici fajne (zwłaszcza z 1.5/6 V-tec), ale rdza jest problemem z tego co czytałem i w tej cenie to coś najwyżej z 1998/9 kupię, poza tym jest duża szansa ,że jakiś "rajdowiec" się autem wcześniej rozbijał więc trochę chyba ryzykowna sprawa. Sprawdzałem też Forda Ka, ale z tego co widzę to bardzo awaryjne są no i rdza je zżera.

Patrzyłem też na Fiaty z 1.9 JTD i Clio z 1.5 Dci, no ale o ile silniki fajne, mało palą, w niezłej cenie to nie będę jeździł szczególnie dużo (do pracy, biedronki itp.) i w 90% przypadków nie dalej niż jakieś ~12Km. Poza tym te silniki to raczej drogie w naprawie no i dużo rzeczy które niedoświadczony kierowca może zepsuć, jak turbina.

Skłaniam się do Punto (warto szukać czegoś z 2003/4? Jak wygląda sprawa z tym ocynkiem, niby jest a ludzie i tak na rdzę narzekają), może Bravo, Clio II w zależności co się trafi w dobrym stanie. Jakie silniki są najlepsze/najmniej awaryjne w tych modelach? Chyba bym celował w 1.2 16V, bo lepsze osiągi i niższe spalanie, (chyba) mniejsza szansa na auto po flotowe/"L". Koszty napraw 16 zaworowca chyba da się przeżyć?
Janek3000
Obserwowany
 
Posty: 2
Auto: Brak

07 Kwi 2013, 07:57

A myślałeś nad Corsą C?
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

07 Kwi 2013, 12:37

Podepnę się do tematu, bo budżet taki sam, małe autko miejskie więc samochody brane pod uwagę podobne.
Znalazłam coś takiego u siebie w mieście: [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Nie wiem czy braki w opisie czy to taki totalny golas jest. Punciaki na otomoto są rozrzucone w dużym przedziale cenowym więc nie umiem ocenić czy cena adekwatna.
Mógłby ktoś zerknąć?
Nie znam się kompletnie, jutro mogę podjechać je zobaczyć na żywo i ewentualnie (o ile właściciel nie ma nic przeciwko) zabrać do jakiegoś mechanika i zapłacić, żeby go obejrzał. Przy czym nie mam znajomego mechanika i taka atrakcja pewnie będzie dużo kosztować, więc trochę się waham czy warto.
Toq
Obserwowany
 
Posty: 1
Auto: Nie mam

07 Kwi 2013, 15:53

Myślałem nad Corsą, bo z mojego miasta i na zdjęciach ładna:
[link do Tablica wygasł]
Nie wiem jak tam z korozją bo Ople podobno mocno rdzewieją? W tej chwili głównie rozglądam się za Punto/Bravo bo blachy z ocynkiem więc nie powinno być tragedii a cała reszta tania do naprawy. Chciałbym pojeździć kilka lat tym autkiem.
Np. :
[link do Tablica wygasł]:
Od handlarza, ale autko i tak by się u mechanika sprawdziło.
Albo:
[link do Tablica wygasł]
Wysłałem mail'a i czekam na odpowiedź bo nawet nie jest napisane jaki silnik ma. Tak poza tym to wydaje mi się, że trochę zbyt tanie jest jak na ten rok/model/przebieg. Dziwne trochę to ogłoszenie.

Zastanawiałem się też nad Peugeot 106, małe zwinne (nie wiem czy nie za małe, miejsca z tyłu to chyba dla ludzi bez nóg), mało pali i wbrew obiegowej opinii o francuzach nie jest szczególnie awaryjne, podobno również dobrze zabezpieczona blacha, ale tu też się zastanawiam bo naprawa tylnego zawieszenia podobno bardzo droga z powodu konstrukcji (trzeba całą belke wymienić czy coś :? ), a zawieszenie to pewnie u mnie się będzie troszkę bardziej zużywać bo mieszkam przy fatalnej drodze (okoliczna dziatwa lubi na niej testować quady w okolicach maja :lol: ), nie jest to długi odcinek i się wolno jedzie, więc pewnie ryzyka niema, no ale ..
Pewnie to tylko moja paranoja.

EDIT:
Albo takie coś mi ojciec pokazał:
[link do Tablica wygasł]:
Stare ale Toyota.
Janek3000
Obserwowany
 
Posty: 2
Auto: Brak
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne