Minivan do 40 tys.

19 Lis 2019, 20:33

Witam,
Zastanawiam się nad zakupem jakiegoś minivana na 7 na osób za ok. 40 tys. zł. Wolałbym, żeby to był diesel 2.0. z kilkoma bajerami, jak czujnik parkowania albo kamera, tempomat (czasem długa trasa), światła ksenonowe (dużo jeżdżę po zmierzchu). Jazda głównie poza miastem w 5 osób, raz do roku jakaś zagranica i 3 razy do roku w 7 osób po najbliższym mieście, więc duże doodge, chevrolety czy inne większe vany nie biorę tu pod uwagę. Biorę za to pod uwagę Sharana lub Alhambrę albo Qashqaia+2 lub Pug5008. Rok produkcji od 2011 i im nowszy tym lepiej, ale mieszczący się w budżecie. Na napędzie 4x4 mi tu nie zależy, skrzynię koniecznie manualną. Które z tych modeli polecacie? Czego unikać? A może coś innego poza wymienionymi? Mechanika chciałbym oglądać jak najrzadziej, a jak już, to jak najkrócej. Proszę o jakieś wskazówki.
Obecnie mi wychodzi, że Nissan najtańszy i po 2014 już nie produkowany w wersji 7 os, Pug5008 najbrzydszy i najnudniejszy, ale największy wybór i najwięcej ma gadżetów w założonej cenie, vw i seat to w z zasadzie bliźniaki, przesuwne drzwi na plus i są najdroższe w pożądanej konfiguracji... ale czy warto?
Dziękuję za sugestie i pozdrawiam
ajus38
Nowicjusz
 
Posty: 3

20 Lis 2019, 13:00

5008 to spoko wybór, bardzo praktyczne auto i całkiem fajnie się prowadzi. Dorzuciłbym Forda S Max/Galaxy.
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14193
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

22 Lis 2019, 09:18

Najbardziej właśnie biorę pod uwagę tego 5008, ale nigdy nie jeździłem Pugami. Jak tam z awaryjnością? Interesuje mnie silnik 2.0 HDI 150KM. Znajomy ma Lagunę z 2009r, 2.0, 150KM, diesel -wiadomo -inna marka, inny silnik, ale też francuz i ogólnie jest zadowolony z samochodu, ale irytują go jakieś drobne awarie -a to zawias w drzwiach, a to zamek w klapie bagażnika, a to hamulec ręczny automatyczny, a to siłowniczki zamka centralnego -nie otwierają lub nie zamykają wszystkich drzwi, a to czujnik wysokości ksenonów... Generalnie nic poważnego, co w miarę ogarnięty technicznie nawet "niemechanik" jest w stanie naprawić, ale więcej czasu naprawia, niż jeździ. Z drugiej strony na 350 tys. km. auto nigdy nie stanęło w drodze, zawsze odpaliło i wciąż jest w super stanie.
Czy ma ktoś porównanie Sharana po 2010 r. oczywiście w dieslu z Peugeotem 5008? Jeśli chodzi o awaryjność oraz koszty ewentualnych napraw? Oraz o komfort jazdy na dłuższe trasy?
ajus38
Nowicjusz
 
Posty: 3

09 Gru 2019, 08:35

Użytkuję 5008 do ponad roku, lecz z silniczkiem 1.6
Mogę śmiało polecić auto, jest dość przestrzennie. Kokpit i tunel środkowy to kwestia gustu, jedni go lubią (ja!) inni nienawidzą. Auto praktyczne, nie wygląda z zewnątrz na VANa a raczej przerośnięte kombi. Bagażnik jest wspaniały, dodatkowe osoby (dorosłe) w 3 rzędzie po mieście można wozić, a dzieciaki to i w trasie. Co do awaryjności to silniki 1.6 i 2.0 chyba należą do jednych z najlepszych diesli na rynku, a przez to że były montowane jeszcze m.in w Fordach to ich znajomośc przez magików i dostępność części jest więcej niż zadowalająca. Co do drobnych awarii to już jaki trafisz egzemplarz, mój sprowadzany z zagranicy, od nowości miał tylko wymieniany kompresor klimatyzacji, a w tym roku rozrząd. Jak będziesz tankował dobre paliwko, przestrzegał zasad jazdy dieslem to posłuży :-)
maxon007
Nowicjusz
 
Posty: 45
Zdjęcia: 1