REKLAMA
Audi nadawało ton mistrzostwom nie tylko dzięki zdobyciu dwóch tytułów. Zespół pięciokrotnie zapewnił sobie najlepsze miejsce startowe, a w pięciu na osiem wyścigów Audi R18 zwyciężyło w klasyfikacji łącznej, w tym zapewniło jedenaste dla marki Audi zwycięstwo w dwudziestoczterogodzinnym wyścigu Le Mans. Audi R18 e-tron quattro było pierwszym sportowym samochodem hybrydowym, który zwyciężył w tym należącym już do klasyki wyścigu długodystansowym.
Drugą połowę sezonu zdominował zażarty pojedynek z marką Toyota. Podobnie było podczas finałów w Chinach. Nowym mistrzom świata, jadącym sportową hybrydą z numerem startowym "1", do zdobycia tytułu wystarczyło zajęcie trzeciego miejsca w sześciogodzinnym wyścigu w Szanghaju. Ich przewaga w tabeli wynosi teraz 13,5 punktu. Trzech kierowców zapewniło sobie w tym sezonie trzy zwycięstwa indywidualne, a bilansu dopełniają trzy minięcia mety na drugiej pozycji.
Drugie miejsce w klasyfikacji przypadło również zespołowi kierowców ze stajni Audi. Tom Kristensen i Allan McNish, którzy w Chinach wystartowali z pierwszej linii, zdobyli w wyścigu miejsce za Toyotą duetu Nicolas Lapierre/Alexander Wurz. Siedem miejsc na podium, w tym inauguracyjne zwycięstwo w dwunastogodzinnym wyścigu w Sebring razem z trzecim kierowcą Dindo Capello, to bilans sezonu duńsko-szkockiego duetu Audi. Ponadto stanowili oni najbardziej efektywny team biorący udział w zmaganiach. Załoga pojazdu z numerem startowym "2", zdobyła w siedmiu na osiem wyścigów tego sezonu nagrodę Michelin Green X Challenge.
Doskonałe występy Audi w tegorocznym sezonie wyścigów długodystansowych uwieńczyło zdobycie w Chinach tytułu mistrzowskiego przez Audi R18 e-tron quattro. Ponadto sportowy model Audi GT3 R8 LMS zwyciężał już w tym roku w dwunastogodzinnym wyścigu w Bathurst i w dwudziestoczterogodzinnych wyścigach na torach Nürburgring, w Spa i w Zolder.
źródło: Audi
