PrezesArtek napisał(a):Nikt nie ma tak równej ręki żeby wszędzie było idealnie jak ktoś ma wprawę i przebadał nie zliczoną ilość aut i tak zauważy.
Tak, to racja, nikt nie ma równej ręki. Ale z tego co się orientuję, to grubość lakieru mierzy się OD - DO (fabrycznie chyba 100 - 150 um), jeśli lakiernik zmieści się w ilości warstw (każda po ok 50 - 60 um), albo ma odpowiednie maszyny, to nikt nie zauważy różnicy miernikiem... Nie mówię o mechaniku, który sam klepie, lakieruje i zakłąda części, tylko o takim, który ma ekipę, jest osobno lakiernik, z dobrym sprzętem - każde auto zrobią jak nowe... Niestety.
Poza tym mówimy raczej o ludziach, którzy chcą kupić używane auto, więc albo kupują miernik (albo pożyczają) i idą mierzyć - nie są specami, nie zbadali n-tej liczby aut, tylko 1 - kilka i nie mają dużego doświadczenia. To na takich właśnie czekają w komisach.