Kao napisał(a):No to chyba wszyscy się dowiedzieli czegoś nowego
No co Ty Kao zero problemów
![OK :ok:]()
. Tak przypadkowo trafiłem na inne forum dzięki użytkownikowi Pionek a tam takie cuś
n52:
"glowica to tylko wierzcholek gory lodowej.
Oprocz glowicy (wada konstrukcyjna), silniki do 2010 maja felerne tloki (wada konstrukcyjna), problemy z popychaczami (wada konstrukcyjna) i to nie sa wady serwisowe ale wady konstrukcyjne czyli nie sa zalezne od jakosci serwisowania i ujawniaja sie szybciej lub pozniej. Latwiej to zauwazyc jezdzac duzo niz jezdzac malo. Ja w ciagu roku przejezdzam 5 do 6 lat twojego jezdzenia a wiec defekty sa bardzo widoczne i odczuwalne. Zrozum mnie dobrze nie pomniejszam wagi twoich kilometrow tylko probuje wytlumaczyc roznice percepcji.
Gdyby byly watpliwosci to :
- na glowice jest Service buletyn BMW
- na tloki jest PUMA BMW (to najbardziej powazny problem)
- na popychacze jest notatka serwisowa BMW.
Sa to wszystko problemy ktore nie moga byc pozostawione bez naprawy bo powoduja skutki bardzo nieprzyjemne.
Oprocz tych problemow uznane przez BMW :
- Vanosy padaja po 200KKM
- katalizatory przez problemy widziane wyzej tez padaja szybciej niz powinny
- Cala masa osprzetu pada przez problemy widziane wyzej."
Temat walkowany od lat, znany i lubiany. Jesli e90 w benzie to tylko M3 albo 335i ktore tez maja bolaczki ale przynajmniej jadaNo i pociechą jest to że w 3,0 już tylko głowice się rozpadają ale jest git...
No i żeby nie było podobno z silnikami na rynek malezyjski nie jest tak źle więc nie ma co psioczyć wszystko się psuje, marka premium kosztuje a lata lecą
Sorki za dygresję jest fajnie.
No i ostatnio miałem okazję podziwiać naprawę sławnego łącznika gumowego na wale w e90 hmmm była to dla mnie nowość i w sumie wiem czemu szpenio 959 wytknął że nie ma tego w IC do GSa
![OK :ok:]()