REKLAMA
Witam wszystkich forumowiczów.
Przyszedł czas na kolejnego ~10 latka. Jeździłem Astrą F, Fordem Aspire (w spadku po dziadku), a obecnie dojeżdżam VB 2.0DTi z 2001 roku. Pieniądze jakimi będę dysponował (okolice wiosny) to do 20tys zł.
Co jest dla mnie istotne:
- raczej kombi,
- 10 latek to raczej maks,
- benzyna (po złych doświadczeniach z dieslem).
- bezpieczeństwo w postaci zapasu mocy pod noga. Co przez to rozumiem: 6 biegów manual, 10 sek do 100km/h wystarczy, bezpieczne wyprzedzanie w trasie. Prędkość maksymalna raczej nie istotna. 180km/h to nawet za dużo
- dobre zabezpieczenie antykorozyjne,
- wyposażenie, to czego mi brakowało do tej pory: podgrzewane siedzenia, grzana szyba przod, DVD czy GPS nie zaszkodzi, minimum 6 poduszek, ESP, bluetooth lub coś do podłączenia telefonu, "multikierownica", klimatyzacja automatyczna, Nie interesują mnie źródła generujące dodatkowych kosztów i dodatkowych problemów takie jak Xenon, jakieś poziomowanie zawieszenia, skrętne światła, lodówki, czujniki zmierzchu, parkowania itd.
- ewentualne zagazowanie .
Biorę pod uwagę
- Opel Signum polift (podoba mi się sylwetka, bogato wyposażone) 2.0T świetny do ew LPG, ew. Vectra C kombi polift, ale nie wykluczam także Astry H kombi,
- VW Passat B6, czytałem sporo, mam trochę problem z wyborem silnika (wg moich kryteriów) i ogólna ocena czy jest to faktycznie trwałe auto jak na Passata przystało.
- oczywiście Octavia II. Tu wiem niewiele, jaki silnik?
- Ford Mondeo MK4 ale raczej nie będzie mnie na niego stać, więc może Focus MK2? O nich nie wiem nic. Rdza? Silnik?,
- Audi A4 B6, trochę starsze niż 10 lat, ale jak przejeździ spokojnie te 6-7 kolejnych to jestem w stanie pójść na kompromis. Tu też nie wiem nic o silnikach.
Wiem wiem duży wybór. Dlatego zwracam się z prośbą do Was Doskonale wiem że nie ma 100% dobrego wyboru a magiczne "do 200tys km przebiegu" to bzdura. Każde auto ma zwolenników i przeciwników. Być może moje wymagania trochę sprzeczne - trwałość, niskie koszty utrzymania i silnik minimum 140KM ale dla mnie samochód nie jest tylko wozidłem. Ma przynosić - w miarę możliwości - przyjemność z jazdy. Marzy mi się jakiś Lexus IS 200, albo Mazda 6 II czy jakiś Forester z bebechami Imprezy ale wiem że koszty utrzymania "Japończyków" są sporo wyższe. Poza tym nie wiem o Japończykach nic. Tylko tyle że mazda odpada ze względu na rdze i skomplikowane rozwiązania.
Pozdrawiam i gratuluję tym którzy przeczytali do końca liczę na Waszą pomoc.
Paweł