11 Sty 2011, 22:09
Jeżeli do uszkodzenia doszło w ten sposób, to nie chcę cię rozczarowywać, ale raczej nic nie załatwisz. Domyslam się, że odpowiedz będzie jedna - nie dostosowałeś prędkości do warunków panujących na drodze. Jakbyś jechał wolniej, to nie wpadłbyś w poslizg.
Oczywiście zawsze można spróbować, ale jak będziesz opisywał to zdarzenie, to nie mów im takich rzeczy, że wpadłeś w poślizg przez bruzdy lodu, z powodu których wpadłeś w poslizg. Bo żeby wpaść w poślizg, to trzeba jechać naprawdę z prędkością nie dostosowaną do warunków panujących na danej drodze.
Sorki, że tak piszę, ale taka jest prawda - jakbyś jechał 40 km/h to nie wpadłbyś w poślizg i nie uszkodziłbyś samochodu z takimi skutkami. A domyślam się, że to zdarzenie nie miało miejsca na drodze np. wojewódzkiej, która przebiega przez gminę. Lepiej wymyśl coś innego, bo w gminie najprawdopodobniej usłyszysz to, co ci napisałem.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...