REKLAMA
Witam
Dokładnie jak w opisie
Mydło w płynie (lub jakiś inny szampon) pozostawiony na fotelu wyciekł z opakowania i caluteńki został wchłonięty przez siedzisko tylnego fotela.
Bylo to kilka miesięcy temu ale plama widoczna do dziś. Przy czym to nie plama jest problemem - to mydło dalej siedzi w tym siedzisku, jest mokre, przez tyle miesięcy nie wyparowało.
Jak się mocniej naciśnie na siedzisko to się to mydło wyciska i zostaje na ręce (lub zadku).
Jak złożę siedzenie (siedzisko jest wtedy pionowo) to zawsze troche go wyplynie.
Czy macie jakiś pomysl jak sie zabrac za usuniecie tego ustrojstwa? Problem sam sie nie rozwiąże albo zajmie to zbyt duzo czasu.
Całe siedzisko jest tym przesiaknięte dogłebnie ale od dolu nie cieknie.
Mycie tego wodą nic nie da - mydlo jest zbyt głęboko. Jakiś odkurzacz... hmm... tez nie jestem pewien czy dossa sie on do wnetrza fotela