Krystian11 napisał(a):hehe tak zrobie
![Razz :P]()
.
ciekawi mnie jedna sprawa , jesli pisze ze auto bylo serwisowane w aso to nie musze sie martwic ze np jest powypadkowe ?
Ogłoszenie, a raczej jego treść w świetle prawa nie jest bezpośrednią ofertą handlową. Co to znaczy? Nie możemy opierać się w 100% że informacje w ogłoszeniu są prawdziwe, bo np. sprzedawca mógł być nieświadomy historii samochodu i napisał cokolwiek na "czuja". Wtedy nic nie możemy mu zrobić. To po pierwsze.
Po drugie, serwisowany w ASO winien być każdy samochód przez pierwsze parę lat od jego produkcji, bo są to naprawy gwarancyjne wpisywane w książkę serwisową. Bardzo mało ludzi serwisuje swoje samochody w ASO w okresie pogwarancyjnym przez wysokie koszta napraw oraz często kiepską ich jakość. Nigdy nie masz pewności gdzie był samochód serwisowany później. Można kombinować po VIN-ie np u dealera mercedesa - to Ci da pełen pogląd. Natomiast, czy był serwisowany w ASO czy nie, wypadkowy też mógł być. Informacje o zdarzeniach drogowych nie widnieją w książkach serwisowych. Jeśli była to naprawa powypadkowa,a było wykupione AC można dojść do zakładu, który wykonywał naprawę w ramach ubezpieczenia, ale to bardzo długa i kręta droga.
Najbezpieczniej jest kupić samochód z polskiego salonu, wtedy wiemy o nim najwięcej. Jeśli z Niemiec, dodatkową zaletą jest wysoki wynik przeglądu TUV (nie każdy spawany samochód z dwóch przechodzi ten przegląd z wysoka oceną)
Przy takiej kwocie i tej marce ryzyko kupna rozbitka jest spore, dlatego warto zainwestować w przegląd przed kupnem (oczywiście wybrana stacja przez siebie!). Wydasz 100/150 zł ale masz jako taki pogląd na stan techniczny auta. I pamiętaj - prawidłowo wykonana naprawa blacharka nie dyskwalifikuje auta.