Na nauce jazdy nie uczą wyprzedzania!

03 Lut 2009, 00:12

Mają jednak inne warunki drogowe. U nas zima jest teraz i sporadycznie potrafi zaskoczyć. Na drodze w wielu przypadkach zima odróżnia się od lata tym, że jest bardziej mokro.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

03 Lut 2009, 11:03

ja za bardzo wyprzedzac nie umiem mam benzynę 125km i jak wyprzedzam to zawsze sie boje ze nie zdążę i zawsze wypdzedzam jak nic nie jedzie z przeciwka no i to wyprzedzanie nie jest szybkie
mimo ze auto ma 125km to bardzo mułowato idzie, na sam koniec wyprzzedzania dostaje dopiero kopa a robie to tak
jade na 5 biegu przy tych 1500 obrotach wrzucam na 4 bieg mam ok 3000 obrotów i wyprzedzam auto idzie ale nie wciska w fotel i dochodze tak do 4500 i na 5 bieg
moze zbijac 2 biegi w dół i zaczynac wyprzedzanie przy ok 4tys?
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

03 Lut 2009, 13:07

No benzynę musisz kręcić jak najwyżej.. Najefektywniej jest przy samym czerwonym polu ale jednak musisz sobie sam wybrać moment który wolisz, bo jak skręcasz do końca obroty to Ci pali jak smok i warczy jak kosiarka (o tych mniejszych silnikach mówie a nie jakieś 3.0 V6 :P ).
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

03 Lut 2009, 17:22

piotrauto najlepiej jeżeli sie boisz wyprzedzać i nie wiesz dokładnie jak to wyjedź poza miasto na jakąś mało ruchliwą droge i zobacz w jakim zakresie najlepiej przyśpiesza twoje auto, wtedy zobaczysz czy jak zredukujesz o 2 biegi nie za szybko skończa ci sie obroty na trójce.
zbychu57
Aktywny
 
Posty: 312
Miejscowość: Białystok

04 Lut 2009, 11:14

wyprzedzac i redukowac to rozumiem ale jak jade ze stałą prędkością to mam utrzymywac ok 1500 obrotów czy lepiej ok 2000-2500obrotów?
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

04 Lut 2009, 21:50

piotrauto napisał(a):wyprzedzac i redukowac to rozumiem ale jak jade ze stałą prędkością to mam utrzymywac ok 1500 obrotów czy lepiej ok 2000-2500obrotów?


wydaje mi się że optymalne obroty to 800rpm/min i albo 5-ty,albo 6-ty bieg :lol: :lol: :lol:
v8
 

06 Lut 2009, 19:55

Jeśli nie uczono kogoś wyprzedzania podczas kursu na prawo jazdy to wybrałeś złą szkołe :shock: Osobiście, gdy robiłem kurs niejednokrotnie dostałem polecenie : "Wyprzedź to auto". Poza miastem, gdy odwoziłem kogoś w okolicach rodzinnej miejscowości, ale także w samym mieście.

wyprzedzac i redukowac to rozumiem ale jak jade ze stałą prędkością to mam utrzymywac ok 1500 obrotów czy lepiej ok 2000-2500obrotów?

Utrzymuj jak najniższe obroty podczas jazdy ze stałą prędkością, aby auto jak najmniej spalało :) Gdy chcesz wyprzedzić jakiś pojazd redukujesz, tak aby obroty ustawiły się w "obszarze", w którym twoje auto najlepiej przyspiesza i śmigasz :P
Boss
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 66
Miejscowość: Włocławek

07 Lut 2009, 09:56

utrzymywać 1500 czy 2000?
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

07 Lut 2009, 14:31

Ja polecam utrzymywać obroty na poziomie 2304. Od 2305 możesz mieć kłopot i zarżnąć silnik, natomiast 2303 obroty to już zamulona jazda.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

07 Lut 2009, 16:07

Zamiast liczyć obroty i gapić się w obrotomierz , zakleić krążkiem ten zegar i wsłuchać się w motor , a oczy...... przeznaczyć do patrzenia się na droge .
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4927
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

07 Lut 2009, 19:15

Dishman napisał(a):Ja polecam utrzymywać obroty na poziomie 2304. Od 2305 możesz mieć kłopot i zarżnąć silnik, natomiast 2303 obroty to już zamulona jazda.


Haha ta odpowiedz wymiata. Spadlem z krzesla jak to przeczytalem :D :D :D

Topic - podczas kursu wyprzedzalem i to sporo... :lol:
Luq
Początkujący
 
Posty: 105
Miejscowość: woj. Lodzkie

21 Lut 2009, 02:41

Podzielam opinię osób, które zwróciły uwagę na fakt, że w czasie kursu wyprzedzanie to mało istotny fakt w czasie nauki jazdy. Ja z tego, co pamiętam nigdy nie miałam okazji wyprzedzić samochodu. Może z wyjątkiem takich, które szukały miejsca do zaparkowania. Niestety instruktorzy zawsze przestrzegali pięćdziesiątki. Moje błagania, żeby szybciej pojeździć kończyły sie zwykłymi pouczeniami, że tak nie można.
A teraz, kiedy już od jakiegoś czasu jeżdżę sama, czasem zdarza mi się, że po prostu się boję, albo myślę sobie: to nie ma sensu i tak mam za słaby samochód.
Pewne nawyki zostają, czasem są nie najlesze, a co najgorsze trudno z nimi walczyć.
katarina87
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 20
Miejscowość: Warszawa

21 Lut 2009, 03:27

katarina87 napisał(a):Moje błagania, żeby szybciej pojeździć kończyły sie zwykłymi pouczeniami, że tak nie można.
A teraz, kiedy już od jakiegoś czasu jeżdżę sama, czasem zdarza mi się, że po prostu się boję, albo myślę sobie: to nie ma sensu i tak mam za słaby samochód.
Pewne nawyki zostają, czasem są nie najlesze, a co najgorsze trudno z nimi walczyć.


Instruktorzy mieli rację bo moim zdaniem na kursie to się nie przyda.. na egzaminie i tak jeździ się poniżej 50 bo gość i od razu przerwie za przekroczenie predkosci a wyprzedź auto będą w 50tce.. :|

Że teraz się boisz to nic dziwnego, musisz pojeździć "normalnie" z pół roku albo nawet rok, i pomału wdrażać się w ruch, jeśli autko masz rzeczywiście słabe to niestety - utrudnia, ale może naucz się je wyżej kręcić? :) zobacz jak się zachowuje na jakich obrotach, przyspieszaj dynamicznie na zwykłej drodze pustej..

Jak się sama nie nauczysz tego to Cię nikt nie nauczy - no chyba że ktoś kto siedzi obok Ciebie w aucie i tłumaczy, ale mowa tu nie o instruktorze a jakimś dobrym koledze itp.

PS. Czym jeździsz?
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

21 Lut 2009, 10:20

Ja jeżdżę cieniasem i kilka razy zdarzyło mi się w mieście wyprzedzać na dość krótkich odcinkach. Chociaż przy tak małej mocy zawsze adrenalinki trochę jest :D
Ostrożność nie jest tchórzostwem.
Lekkomyślność nie jest bohaterstwem.
Martoro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 831
Miejscowość: Świętochłowice

21 Lut 2009, 12:06

moim skromnym zdaniem do wyprzedzania potrzeba przynajmniej 200km
szczególnie jest to ważne gdy lecimy w trasie te 120-140 to auto mające mało koni nie chce iść wcale
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931