Nie odstawię samochodu, gdyż jest on bardzo potzrebny w mojej pracy. Tygodniowo robię nim około 7000 km (tak mniej więcej) Zdarzają się dni, że jadę o 2 nad ranem do Wa-wy jestem tam przed 6 bo jestem umówiony na 6.30 wyjeżdżam z niej około 8 i ok 12 jestem z powrotem w Opolu. Zjadam obiadek i do poznania, z poznaia do gdanska i do Opola. Czyli jakieś 1300km w jeden dzien. Więc raczej na rower się nie przeżucę, pociągi odpadają bo za wolne, autobus tym bardziej. Do Masserati nie mam zamiaru montować LPG bo mi silnik zniszczy. Jakbym miał jakies inne autko to bym zamontował, ale mam to i mi pasuje. Poza tym z tras służbowych rozliczam się fakturami i mi kasę za paliwko zwracają
![Razz :P]()
. Pamietam jak pod Wa-wą zatankowałem 98 za 4,90 złotego. Myślałem ze pierdyknę przy kasie.