Bo gaz to do kuchenki a nie samochodu
. Jest też taka zasada - stać Cię na samochód to powinno Cię też stać na paliwo do niego..
Ja ogólnie nie toleruje gazu mimo że gazownikiem nie jeździłem. Jakoś tak nie mógł bym jeździć na "bombie", zatankować wolę sobie płyn nić gaz, poza tym wielu moich znajomych narzeka na jakieś tam zużywające bądź nie tak jak powinno działające elementy - drobnostki ale jednak.
Nie wiem jak to jest z tym psuciem się silników od gazu ale jednak biorąc na logikę gaz jest suchy a paliwo jednak daje smarowanie jakieś tam do układu.. Nie wiem nie znam się i nie lubię roznosić stereotypów także jeśli to prawda że silnik prędzej się niszczy to biorę to jako argument na NIE dla gazu, jeśli nie prawda to omijamy
.
Fakt, faktem że jest gaz najoszczędniejszy mając już gotowy, sprawny zagazowany samochód to nic tylko nabijać butlę i jeździć "za darmo".. to jest duży plus.
Ja jednak wolę również bardzo oszczędnego i zarazem mocnego diesla.