pit85 napisał(a):uda mi sie kupic cos w miare wartego aby pozniej go powoli ulepszać
Co masz na myśli pisząc ulepszać? Wiejski Tuning? Samochodu nie ulepszysz, to maszyna która się starzeje i traci na wartości. A ztuningowana podwójnie, bo nikt nie chce okupić później.
A zdziwiłbyś się. Koledze pewnie nie chodzi tutaj o wiejski tuning tylko o zwiększanie mocy które w VTECach jest dziecinnie łatwe. Co prawda to nie zrobienie chipa w TDI, ale i efekty są super.
Świetną bazą do dalszej zabawy, jest zdrowy CIvic V coupe 1.6 125km, przy ok 1 tonie mase. Samo to powoduje że autko objeżdża bez problemu niektóre stricte samochody sportowe, takie jak choćby cięższy 150konny Eclipse, a przy tym pali nieporównywalnie mniej. Tutaj masz jeszcze CRX II w najmocniej wersji, jeszcze lżejszy, jeszcze mocniejszy, ale te auta - jako kultowe teraz zyskują na wartości i może być trudno coś w super stanie za 10k. Da się kupić, ale bez szaleństw jak chodzi o vtecka. Zresztą oba auta to świetna
baza pod grzebologię, bez wkładania wartości auta da się uzyskać 200+ KM.
Za 7k kupisz fajnie utrzymany model, resztę włożysz w pakiet startowy, jakieś poprawki blacharskie i coś na początek do silnika. Tutaj polecam jakieś forum Hondy, bo tutaj się dowiesz tyle że "nie warto". Po przerabiane VTECki bardzo zyskują, nawet kilkakrotnie na wartości i takie CRXy czy Civici też znikają z allegro. Oczywiście mówię tu o takich robiących kuku nowym samochodom sportowym, a nie z progami przy ziemi i wielkim spojlerem na klapie.