Miałem stłuczke z autobusem miejskim. Mam oswiadczenie kierowcy, że jest sprawca szkody. Czy koś mógłby mi poradzić w jakim warsztacie (na terenie Warszawy lub gdzieś niedaleko) naprawiać samochód (najchetniej bezgotówkowo) aby uniknąć:
1) targów z
PZU o wysokość odszkodowania
2) naciągania przez warsztat (np. spotkałem sie z zadaniami dopłaty do naprawy bezgotówkowej!)
i formalności sprowadzić do minimum, a naprawić samochód szybko i bez problemów. Jest to Ford Escort z 1999 roku, a naprawa polega na wymianie tylnej lampy zespolonej, tylnego zderzaka i drobnych otarc wokół lampy.
Pozdrawiam