Nauka jazdy dla instruktorów

11 Lis 2008, 19:56

Czy według Was instruktor który ukończył 22-24 lata to koleś na nauczyciela? Ostatnio zauważyłem młodzież uczącą, która pewnie sama ma blade pojęcie o wielu sprawach drogowych, czy instruktoży powyjeżdżali także z Polski? :shock:
polpol
Nowicjusz
 
Posty: 3
Miejscowość: Szczecin

13 Lis 2008, 20:23

Jeżeli umie przekazać wiedzę i zna przepisy to tak.
Myślę, że mogą być dobrymi nauczycielami, bo wybierają taką profesję z miłości do samochodów i jazdy nimi. Nikt ich nie zmusza. Jeżdżą, bo lubią jeździć i są fascynatami. To dobrze.

Nie wiem czy lepszy jest stary instruktor, który ma swoje nawyki, który jeździ wg. kodeksu z '70 roku i płacze nad każdym zgrzytnięciem skrzyni biegów...?
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

15 Lis 2008, 22:22

Ja w wieku 19 lat uczyłem się na prawko i uczyli mnie instruktorzy w wieku 22-27 lat (z tą dolną granicą to nie wiem czy dobrze po prostu chodzi mi o minimalny wiek jaki może mieć instruktor). Zacznę od tego że sam dialog z takim instruktorem jest jak z kolegą (bądź koleżanką - uczyły mnie też instruktorki) więc od razu jest luźna atmosfera nie "pania" się itp. Można o wszystko normalnie zapytać i normalnie Ci odpowie - nie będzie walił twierdzeń z książki bądź z tego co go uczyli kiedyś. Zdałem prawo jazdy za pierwszym razem i jestem bardzo zadowolony z tej szkoły jazdy. Wiele moich znajomych którzy robili w SJ starej daty i niezdawali egzaminów poszli na kilka godzin to tej co ja byłem i zdali tak samo dobrze jak ja.. Więc wszystko zależy od instruktora - osobiście jestem za młodymi ponieważ sami uczyli się dopiero i są na bieżąco ze wszystkim a praktyki jaką bedziesz miał na drodze nikt na kursie nauki jazdy Cie nie nauczy. Powiedzmy sobie szczerze szkoła jazdy jest głównie do zdania egzaminu, w życiu jeżdząc tak jak na nauce zostaniesz strąbiony i "wypukany" w czoło. Takie są realia niestety.. Ja osobiście jeżdżę PRAWIE z przepisami - ograniczenia przekraczam max. 20 km/h, reszta przepisów (oprócz parkowania :P) jest dla mnie świętością i nie chcę ich łamać ze względu na bezpieczeństwo.

Robiłem też prawo jazdy na B+E w tej samej szkole pół roku po odebraniu prawka na B. Również z tymi samymi młodymi.. Również poszło za 1 razem lecz tutaj nauczyłem się wszystkiego, umiałem bezpośrednio po kursie zajechać wszędzie przyczepką, bezpiecznie nią jeździć, zapiąć itp.

Reasumując młodzi instruktorzy potrafią nauczyć czasami lepiej od starych.
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

04 Sty 2009, 03:27

polpol napisał(a):Czy według Was instruktor który ukończył 22-24 lata to koleś na nauczyciela? Ostatnio zauważyłem młodzież uczącą, która pewnie sama ma blade pojęcie o wielu sprawach drogowych, czy instruktoży powyjeżdżali także z Polski? :shock:


Można i w ten sposób. Zazwyczaj ukończenie koledżu jest czymś pewniejszym, czyli co najmniej 25 rok. Zresztą firmy ubezpieczeniowe mówią same za siebie.

22 latek może być bardzo dobrym teoretykiem i nie czyni go gorszego od innych, ale czy to przedkłada się na praktykę jak wiemy tylko w 22% procentach.
AutoMapa Prowadzi
Subskrypcje
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 36
Miejscowość: Bydgoszcz

04 Sty 2009, 20:14

A skąd te 22%?
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

13 Sty 2009, 12:26

czepianie sie wieku swiadczy tylko o pytajacym, czy starszy to znaczy madrzejszy?? moze tym doswiadczonym instruktorom sie krzywda dzieje ze jakis malolat wygryza go z rynku i nie ma sie juz czego przyczepic
godfather78
Aktywny
 
Posty: 274
Miejscowość: swarzędz
Prawo jazdy: 0- 0-1996
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: octavia II
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Audi Q7 – czy to najlepszy luksusowy SUV na rynku?
    Segment luksusowych SUV-ów nieustannie się rozwija, prezentując coraz to nowsze modele i innowacyjne rozwiązania technologiczne. Na tym wymagającym rynku Audi Q7 od lat utrzymuje swoją pozycję jako jeden z najbardziej ...
    Elektryfikacja według Toyoty
    Toyota pracuje nad zelektryfikowanymi samochodami od 25 lat. Pierwszym efektem tych prac była hybrydowa Toyota Prius, która trafiła do seryjnej produkcji 22 lata temu. Japończycy zajmowali się samochodami elektrycznymi, ...

26 Sty 2009, 19:59

Zauważyłem że ogółnie instruktorzy starzy czy młodzi nie są jakimiś rewelacyjnymi kierowcami więc za dużo się od takich nie da nauczyć.

Bo czy instruktor z jakiejś "zwykłej" szkoły nauki jazdy umie tak precyzyjnie i pewnie kontrolować samochód jak ten gościu na filmie :?:

[youtube]http://pl.youtube.com/watch?v=440RWS2Tv1c[/youtube]
v8
 

27 Sty 2009, 02:10

Stary czy młody instruktor chyba nie ma większego znaczenia . Umiejętności tak jak na filmie nie są im potrzebne , bo i po co ! Wyobrażacie sobie taką nauke jazdy ? Ja nie . Instruktor ma nauczyć podstaw i przygotować do egzaminu , tak żeby kursant zdał go najlepiej za pierwszym razem . A na egzaminie jest wszystko według przepisów , i tam nie ma szleństw . Jak komu jest mało , to może potem sobie potrenować , najpierw na pustym placu , a potem na własną odpowiedzialność na ulicy.
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4925
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

23 Lut 2009, 11:44

instruktor ma nauczyc zdac egzamin. a czy mlody czy stary bez roznicy. a co do tego ze instruktor to 'kierowca przecietniak' a nie autorytet , czy tam wzor do naśladowania to zgoda :) dlatego nie ma co sie wzorować na instruktorach
Tasman
 

23 Lut 2009, 18:34

Czy stary, czy młody nie ma różnicy. Ważne by na bierząco studiował przepisy ruchu, lubił swoją pracę, miał podejście, umiał przekazać wiedzę i interesował się tym co dzieje się obecnie w motoryzacyjnym świecie (nie chodzi tutaj o znajomość aut i tak dalej tylko o przepisy). Często bywa, że instruktorzy krzyczą na swojego kursanta. Dlaczego? Przecież taki się dopiero uczy i ma prawo popełnić błąd, a "nauczyciel" jest od tego, aby takie błędy wyłapywać i korygować. Ważne jest podejście więc i najomość przepisów, a także umiejętność sprawnego i bezstresowego przekazania wiedzy teoretycznej i umiejętności poruszania się w ruchu miejskim.
Boss
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 66
Miejscowość: Włocławek

08 Mar 2009, 08:34

tu chodzi o zdanie na prawo jazdy i ten film chyba jest w niewlasciwym miejscu, moja dziewczyna zdala za piatym razem i instruktor- zwylky palant sie cieszyl....oceniac instruktora mozna TYLKO PRZEZ ZDAWALNOSC KURSANTOW
godfather78
Aktywny
 
Posty: 274
Miejscowość: swarzędz
Prawo jazdy: 0- 0-1996
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: octavia II
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna

09 Mar 2009, 21:45

Zdawalność chyba nie jest aż tak bardzo wykładnikiem oceny instruktora . Jak kursant jest niekumaty , to najlepsze metody szkolenia i tak zawiodą . Do tego dochodzi jeszcze stres podczas egzaminu . Moja córka zdała za pierwszym razem . Koleżanki jeżdzące z tym samym instruktorem przystępują do egzaminu poraz enty . I kto jest be... Instruktor czy kursant ? Z tego co mi wiadomo koleżanki popełniały podstawowe błędy ( na teorii były omawiane ) . Choćby taka banalna sprawa - jadąc na egzaminie ktoś życzliwy , gestem , rezygnuje z pierwszeństwa przejazdu i..... tu trzeba było się zapytać egzaminatora czy można jechać . Jak nie to ów gość uznaje to za wymuszenie pierwszeństwa przejazdu .
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4925
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

15 Mar 2009, 12:13

jeden z instruktorow w moim miescie chwali sie 40% zdawalnosci, czy to znaczy ze mniej bystrzy kursanci ida do innego?
godfather78
Aktywny
 
Posty: 274
Miejscowość: swarzędz
Prawo jazdy: 0- 0-1996
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: octavia II
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna