Nie pal tyle zimą - dlaczego spalanie w zimie jest wyższe?

28 Gru 2018, 13:31

Zimą średnie spalanie paliwa potrafi być znacząco wyższe. Dzieje się tak z wielu powodów, między innymi dlatego, że niskie temperatury powodują znaczące wychłodzenie silnika, a co za tym idzie potrzebuje on więcej energii do rozgrzania. Co możemy zrobić, żeby spalanie nie było aż tak wysokie? Nie nastawiać ogrzewania na maksimum, kontrolować stan opon i nie wprowadzać zimnego silnika na wysokie obroty.

Dlaczego tyle pali?
Minusowe temperatury powodują większe straty ciepła nie tylko w samej chłodnicy, ale także w komorze silnika. Aby ogrzać silnik, potrzebujemy wobec tego dużo więcej energii. Dodatkowo z powodu zimna samochód musi pokonać dużo większe opory, bowiem wszystkie oleje i smary stają się gęstsze. To także wpływa na spalanie.
Nie pal tyle zimą - dlaczego spalanie w zimie jest wyższe?
Nie zapominajmy także o tym, że zimą nawierzchnia jest często oblodzona i zaśnieżona, w związku z czym, aby pokonać śnieżne przeszkody częściej jeździmy na niskich biegach, ale na wyższych obrotach silnika, przez co zwiększamy zużycie paliwa. Powodem większego spalania są także błędy w technice jazdy, spowodowane często brakiem wiedzy i umiejętności.

Zimowe nawyki
To, ile nasze auto pali, nie zależy tylko od warunków atmosferycznych, ale także od naszego stylu jazdy. Wprowadzanie zimnego silnika na wysokie obroty znacząco podwyższa jego spalanie. Dlatego przez pierwsze 20 min lepiej go nie przeciążać i pilnować, żeby wskazówka obrotomierza była na poziomie 2000-2500 obrotów na minutę. Dodatkowo, jeśli chcemy nagrzać w samochodzie, róbmy to powoli, nie nastawiajmy ogrzewania na maksimum. Ograniczmy także korzystanie z klimatyzacji, bowiem pochłania nawet o 20% więcej paliwa. Warto zredukować jej działanie do minimum i włączać tylko wtedy, kiedy szyby są zaparowane i utrudnia nam to widoczność.

Opony i ciśnienie
Wymiana opon na zimowe to przede wszystkim kwestia bezpieczeństwa, ale opony mają także znaczenie dla poziomu spalania auta. Zapewniają lepszą przyczepność i krótszą drogę hamowania na śliskiej nawierzchni, a tym samym pozwalają uniknąć gwałtownego i nerwowego operowania pedałami. Nie tracimy wówczas energii na wychodzenie z poślizgów lub próby przejechania po bardziej zaśnieżonej drodze. Pamiętajmy także, że spadek temperatury wiąże się z obniżeniem ciśnienia w naszych kołach, dlatego powinniśmy regularnie kontrolować ich stan. Opony ze zbyt niskim ciśnieniem powodują znaczny wzrost spalania, wydłużają drogę hamowania oraz pogarszają sterowność pojazdu.

źródło: Redakcja; Szkoła Bezpiecznej Jazdy Renault
Redakcja
Forum Samochodowe
Redakcja
Redakcja
Awatar użytkownika
 
Posty: 3811
Zdjęcia: 13116
Prawo jazdy: 12 03 1998
Auto: Tesla Model Y

28 Gru 2018, 14:08

Redakcja napisał(a): Opony ze zbyt niskim ciśnieniem powodują znaczny wzrost spalania, wydłużają drogę hamowania oraz pogarszają sterowność pojazdu.

Co do ciśnienia to zgoda, bardzo niskie ma wpływ i na poziom spalania i na bezpieczeństwo. Ale jaką mamy pewność, że producenci optymalizują ciśnienie pod względem bezpieczeństwa, a nie najniższego spalania i tym samym spełnieniu EU norm :?:
Ja zawsze utrzymuję troszkę niższe niż jest w książce, a dokładniej takie jakie producent ustalił dla Ukrainy i Rosji(mam to w instrukcji) :mrgreen:
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3790
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Pieniężno
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

02 Sty 2019, 11:58

yeti65 napisał(a):Ja zawsze utrzymuję troszkę niższe niż jest w książce, a dokładniej takie jakie producent ustalił dla Ukrainy i Rosji(mam to w instrukcji)
Tu jest jeszcze kwestia tego czy jak jeździsz sam to utrzymujesz ciśnienie dla samochodu w pełni załadowanego z kompletem pasażerów czy tylko dla kierowcy, różnica w takim przypadku czasem jest naprawdę spora.

Powiem szczerze że Ja przeważnie utrzymuję ciśnienie na poziomie kompletu pasażerów z bagażem nawet jak sam jeżdżę.
Cichy77
Forumowicz VIP
 
Posty: 5225
Zdjęcia: 62
Auto: Mam, często zmieniam!

02 Sty 2019, 17:04

Cichy77 napisał(a):Tu jest jeszcze kwestia tego czy jak jeździsz sam to utrzymujesz ciśnienie dla samochodu w pełni załadowanego z kompletem pasażerów czy tylko dla kierowcy, różnica w takim przypadku czasem jest naprawdę spora.

W instrukcji nie mam takiego rozbicia, mam tylko normalne obciążenie i holowanie przyczepy. Co ciekawe na Rosję i Ukrainę normalne jest 2.2, a dla szybkości 160 i więcej 2,5. Na UE zawsze 2,7 , jedynie automat 2,6. Ja pompuję 2,5.
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3790
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Pieniężno
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Nieoznakowane radiowozy BMW 330i xDrive
    Polska dołączyła do grona krajów, w których samochody marki BMW wspierają funkcjonariuszy Policji w realizowaniu ich wymagających obowiązków. Pierwsza pula 40 samochodów BMW 330i xDrive wyjechała ...