Cześć,
Potrzebuję kupić auto nie starsze niż 2018, a może nawet i nowe na leasing dla firm, do przebiegu 100 tys. km.
Autem przez 90% czasu będę jeździł sam, pozostałe 10% z drugą osobą jako pasażerem. Trasy do Niemiec po 800-1000 km w jedną stronę, a potem przez 3-4 tygodnie codziennie po 30-60 km dziennie do pracy, więc nie wiem czy to bardziej auto miejsce czy na trasy
Z czego co czytałem i oglądałem to najbardziej jestem przekonany do:
1. Kia Niro 1.6 GDi HEV
+ niskie spalanie na krótkich trasach do 90 km/h
+ sporo miejsca w środku, wygodny, dobry układ jezdny
+ podoba mi się wnętrze
+ 7 letnia gwarancja
+ marka nie premium, więc pewnie koszty serwisu niskie
+ dobrze wyposażony w swojej cenie
- malutki bagażnik
+- tylko skrzynia manualna
2. Kia Proceed GT-line to samo co w Niro plus:
+ lepsza dynamika niż w Niro
- malutka szyba tylna, słaba widoczność na autostradzie
- wyższe spalanie niż w Niro
+- skrzynia tylko automatyczna
3. Mazda 6 tutaj używka z 2018-2020 165KM 2.0 w benzynie oczywiście, wersja exclusive line
+ niezawodność
+ jakość wykończenia wnętrza, miękkie materiały, mało plastików, nic nie trzeszczy
+ wygląd zewnętrzny
+ dobra skrzynia automatyczna i manualna
- mały bagażnik
- archaiczne wnętrze, mały ekran systemu infotainment
- spalanie średnie, wyższe niż niro, mniejsze niż proceed
- prawdopodobnie rdza w przyszłości
- używka, nie wiadomo co kupuję. Zakup z Niemiec.
Zależy mi na niezawodności, niskim spalaniu, niskich kosztach eksploatacyjnych, wyciszeniu przy prędkościach autostradowych, wygodzie w pokonywaniu długich trasach i żeby nic nie skrzypiało. Nie wiem czy to nie za dużo jak na ten segment. Rodzaj skrzyni jest raczej obojętny dla mnie. Nie miałem nigdy automatu, ale nie mam problemów z żonglowaniem drążkiem biegów, a jeżeli jest mniej awaryjna i pomaga uzyskać niższe spalanie to nawet plus.
Po autostradach jeżdzę 120-150 km/h, więc bez szaleństw.