REKLAMA
Cześć mam problem i sam już nie wiem czy ja robię coś źle czy może coś się psuje..
Kupiłem ostatnio Audi A4 1999r 1.6 benzyna + gaz
Wszystko było super i nic się nie psuło ani żadnych problemów z samochodem nie było, tata mi tam pomagał jeszcze w drobnych "naprawach" aby mój pierwszy samochód doprowadzić do lepszego stanu wizualnego i użytkowego po czym przeprowadziłem się z Krakowa do okolic Łodzi (kwał drogi) więc zdecydowaliśmy że on mi ten samochód przywiezie później, żadnych problemów po drodze nie miał po czym nagle wsiadam ja po lekkiej przerwie no i zaczynają się rzeczy dziwne, kiedy pojechałem z wujkiem do zoologicznego ten kazał mi zaparkować i poczekać na niego, zgasiłem silnik i czekałem po czym wrócił i próbowałem odpalić samochód, przekreciłem kluczyk w stacyjce po czym usłyszałem jedynie że kręci kręci ale nie może odpalić, zrobiłem kilka prób no i nici więc wujek powiedział że weźmiemy go na popych no okej odpalił zaparkowałem pod domek i było ok po czym dwa dni później chciałem gdzieś pojechać ale wystąpił taki problem że kiedy pojechałem i stąłem, wyłączyłem silnik później kiedy chciałem odpalić to nie dało rady, po przekręceniu kluczyka w stacyjce było słychać jeden obrót po czym cisza, próbowałem kilka razy ale bez skutku po czym zadzwoniłem po znajomego i odpaliliśmy na kable, zaparkowałem pod domem i wyłączyłem silnik po czym dla ciekawości chciałem odpalić go znowu i odpalił co prawda po 2 sekundach od przekręcenia kluczyka ale odpalił lecz za 2 razem znowu wrócił problem ten sam i przekręcił tylko raz więc pomyślałem że to akumlator bo obecny jest dosyć mocno zużyty, więc wyjąłem go i podłączyłem na noc prostownikiem by się naładował, na drugi dzień podłączyłem wszystko tak jak było no i naprawdę na początku było okej, odpalił ze 4 razy po czym pojechałem zobaczyć go w terenie zaparkowałem to i tam w sumie 3 razy po czym postanowiłem nawrócić i wycofać samochód ale bieg wsteczny nie wchodził więc spuściłem nogę ze sprzęgła i mi zgasł samochód, postanowiłem go odpalić ale był problem taki sam jak poprzednio, zadzwoniłem po pomoc do mamy, przyjechała i ona odpaliła bez problemu.. Mówiła że po przekręceniu kluczyka w stacyjce należy dodać gazu aby odpalił co dla mnie jest totalnie dziwne bo wcześniej tak nie robiłem a wszystko ładnie chodziło.. W tym momencie zwracam się do was bo może wy wiecie o co chodzi, czy to jakaś awaria z gazem, akumlator, brak wiedzy aż takiej.. Nie wiem, proszę mnie nie mieszać z błotem po prostu chciałbym wiedzieć o co chodzi i co się dzieje..