Dokładnie
noisy, 2.0 TDI to padlina jakich mało. Przy okazji zmiany na CR dali tylko nowe wtryskiwacze, a głowice pękają dalej. Mało to na forum było takich przypadków, kiedy ktoś wydał kupę kasy na to badziewie, a później ładował jeszcze więcej ? Trzeba chyba żyć w kompletnej absencji od źródeł wiedzy typu prasa motoryzacyjna/internet, żeby kupić ten złom. Po tym co się nasłuchałem od znajomych o nieustannych awariach motoru (w bardzo wielu autach, od VW Golfa przez Tiguana 2.0 TDI CR aż po Mitsubishi Lancer, gdzie też ładowano tą padlinę) nigdy nawet nie zbliżę się do auta o tym oznaczeniu, choćby robiło setkę w cztery sekundy, spalało 3 litry/100 km, a w gratisie dodawali Lotusa Elise na niedzielne przejażdżki
![Kwaśna mina :/]()