Wczoraj, 14:12
Założenia jazdy na suwak są dobre, ale niosą ze sobą ryzyko udowodnienia swojego pierwszeństwa. Ja nawet jak teoretycznie mam pierwszeństwo-jadę kończącym się pasem i liczę na jazdę 1 na 1, to i tak nie wpycham się na siłę, tylko obserwuję, czy kierowca za mną jest gotowy mnie wpuścić. Bo jak niby w czasie stłuczki udowodnię, że teraz była moja kolej??? No i jak interpretować tę zmniejszoną prędkość???
Większość kierowców prawidłowo stosuje jazdę na suwak, gdy się stoi w korku. Jak nie ma korka, tylko jest w miarę płynna jazda, to jednak obowiązuje przepis o zmianie pasa ruchu.
Trzeba traktować ten przepis tak jak ten o autobusach wyjeżdżających z zatoki. Niby trzeba pozwolić na włączenie się do ruchu autobusowi, ale nie znaczy to, że taki autobus ma pierwszeństwo.
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0