Nietypowa sytuacja na drodze. Stłuczka i jej konsekwencje

Witam,
miałem nie typową kolizję drogową.
Jadąc prawym pasem Pan jadący przedemną wykonywał lewoskręt na pobliską stację paliw, nie zauważył samochodu który jechał z przeciwka i doszło do stłuczki, gdzie impet uderzenia był tak duży, że oberwałem ja w lewe przednie nadkole i drzwi, przód mam cały, a Pan uszkodził sobie prawy tył zderzaka, zaznaczę, iż Pan był już na lewym pasie gdy doszło do zderzenia uszkodził sobie do tego prawy przód, natomiast 3 samochód ma uszkodzony centralnie przód.
Oświadczenie spisane, że to wina tego co wykonywał lewoskręt, jako jedyny chciałem dzwonić po policję natomiast Pan wziął winę na siebie, a teraz zaczyna kombinować, dzwoni mówi, że jechałem za blisko, czy nie pójdę mu na rękę i nie zmienię wersji wydarzeń tak, by to nie on wykonywał lewoskręt a ten 3 samochód by on mógł wziąć pieniądze z tego 3 samochodu z oc, natomiast ja od niego. Ślady przecież pokażą wszystko jak było i to podchodzi pod oszustwo i wyłudzenie odszkodowania? Czy w takiej sytuacji policja mogłaby mi dać mandat?

mike12 napisał(a):że to wina tego co wykonywał lewoskręt

Wszystko i na temat. To nie podlega żadnej dyskusji

mike12 napisał(a):chciałem dzwonić po policję

mike12 napisał(a):a teraz zaczyna kombinować

I właśnie dlatego ZA KAŻDYM RAZEM nalezy wzywać policje. Polskie społeczeństwo jest od zawsze nauczone kombinowania, byle tylko było mnie dobrze, z reszta się nie liczy. ZAWSZE wzywać policję - od tego są.
Co do problemu - moja propozycja jest taka - pójść na policję ( i to jak najszybciej ) i opowiedzieć o całym zdarzeniu ( przebiegu stłuczki _ oraz o tym, że winny zaczyna wydzwaniać i kombinować. Jak masz dane pozostałych dwóch kierowców ( łącznie z numerami rejestracyjnymi ) to też weź ze sobą, bo z pewnością policja będzie te dane chciała. Zapewne skontaktują się z tym kierowcą, któremu sprawca wymusił pierwszeństwo i poproszą o opis przebiegu kolizji. Dobrze by też było, jakbyś miał zdjęcia uszkodzonych pojazdów, a przynajmniej swoje uszkodzenia, które będą wskazywały na przebieg kolizji.
To jest chyba najlepszy pomysł. Tamten, jak ty się nie zgodzisz na jego prośbę może zacząć kombinować z tym trzecim, żeby zrobić tak, że to twoja wina. Idz jak najszybciej na policję i wszystko opowiedz. A następnym razem wzywaj policje - nawet jak inni nie będa chcieli.

Dziekuje bardzo za rade tak właśnie zrobię bo to szkoda nerwów na takich ludzi