Dopadł mnie problem z odpaleniem silnika po trzech dniach postoju. Samochód nigdy nie sprawiał problemów ale akumulator ma już cztery lata, a w moim Voyagerze napięciem ładowania steruje sterownik w komputerze i nie ma tu regulatora napięcia jak to zazwyczaj bywa w większości samochodów.
Po trzech dniach wsiadam przekręcam kluczyk i rozrusznik z trudem zrobił może jeden obrót. Było to dla mnie dziwne dlatego że akumulator wcześniej nie sprawiał problemów i nie dawał oznak rozładowanego. Zajrzałem pod maskę akumulator miał magiczne oczko które informuje nas o jego sprawności i jak zajrzałem to było zielone a to oznacza że jest OK. Postanowiłem więc sprawdzić napięcie na akumulatorze za pomocą multimetru i wyszło 10,43V od razu pomyślałem że musiało zrobić się jakieś zwarcie na jednej z cel w akumulatorze tylko jak sprawdzić czy to faktycznie jest tak jak myślę? Przy pomocy aerometru i prostownika można określić która z cel nie funkcjonuje prawidłowo. W przypadku zwarcia nie pozostaje nam nic innego jak wymiana akumulatora.
Pierwszy poszedł w ruch aerometr i sprawdzając gęstość elektrolitu wszystkie cele oprócz jednej wykazywały taki sam poziom gęstości około 1,23 g/cm3 wymagający doładowania ale jedna wyskoczyła poza skalę poniżej 1,1 g/cm3.
Następnie podłączyłem automatyczny prostownik i tu obserwując elektrolit również możemy sprawdzić z którą celą jest problem. Jeżeli w danej celi nie widać gazowania podczas ładowania to znaczy że coś jest z nią nie tak. U mnie okazało się że to jest ta sama cela w której wcześniej sprawdziłem że elektrolit ma za małą gęstość. Nic się w niej nie działo a pozostałe ładnie pracowały. Prostownik po około 10 minutach wykrył problem i dał znać że bateria jest uszkodzona zaprzestając dalszego ładowania.
W tym przypadku akurat miałem możliwość odkręcenia korków i sprawdzenia ale obecnie większość akumulatorów nie ma takiej możliwości.
Nagrałem film obrazujący jak to zrobić który dostępny jest na naszym kanale YT. Mam nadzieję że komuś się przyda
W przypadku mojego samochodu chyba najlepszym akumulatorem byłby akumulator żelowy AGM jednak ceny ich są jeszcze wysokie i zdecydowałem się na zakup normalnego akumulatora o odpowiednich parametrach.
[Aby zobaczyć film musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
Akumulator całkiem nieźle sobie radził biorąc pod uwagę codzienne jazdy na krótkich odcinkach ale jak widać nadszedł jego czas. Z ciekawości chciałem sprawdzić datę produkcji akumulatora ale niestety obejrzałem go dokładnie i nie znalazłem (w nowym ma na spodzie). Więc 4 lata w samochodzie to sam akumulator może mieć nawet o rok więcej.
Miałem kiedyś podobny problem i samochód zapałał za drugim lub trzecim razem. Słabo kręcił lub w ogóle nie próbował nawet i myślałem, że to rozrusznik siada ale diagnoza akumulatora potwierdziła że gdzieś musiało się w nim pojawiać zwarcie. Nie zawsze, co dziwne ono występowało. Jak akumulator był pobudzany to tak jak by jego problem ustępował i przez jakiś czas było ok.
Przy dzisiejszej technice, 4 lata jak na aku, to i tak dużo wytrzymał. Tak naprawdę to zapewne miał około 5 lat, więc czas najwyższy żeby się skończył Ale bardzo dobra sprawa z tym opisem sytuacji Dodam jeszcze, że chyba większość, ( jak nie wszystkie - tu nie jestem pewny w 100% ) aku bezobsługowe mają korki. Są umieszczone pod naklejką. A sprawdzenie czy wszystkie cele się ładują to chyba najlepszy sposób.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik napisał(a): 4 lata jak na aku, to i tak dużo wytrzymał.
Nie mówię ze mało....Ja w swojej "perełce" mam już 8 rok....W tym czasie ładowałem go 1 raz konkretnie bo padł całkowicie a jeszcze dodatkowo może 2-3 razy tylko podładowałem bo w dłuższą trasę jechałem....Jak na razie to jeszcze żyje....
Co bys nie robił,jak byś nie robił i tak piekło i tak piekło. Nie odpowiadam na PW.
MotoAlbercik napisał(a):A co to masz za aku? Jakiej firmy?
Moto-Al podaje Ci wszystko co mogłem zobaczyć bez demontażu aku: 1/ GM Made in Spain VARTA 2/P/N13 390 019 GJ 3/CCA /SAE/GS/ 360 4/AH50 CCA/EN/3 5/ Rok zamontowania w samochodzie-30.10.2014r..... To tyle czy aż tyle....
Co bys nie robił,jak byś nie robił i tak piekło i tak piekło. Nie odpowiadam na PW.
Liczba szybkich ładowarek CHAdeMO zwiększyła się dwukrotnie Liczba szybkich ładowarek CHAdeMO zwiększyła się dwukrotnie na świecie w ciągu zaledwie jednego roku. Użytkownicy pojazdów elektrycznych z całego świata mogą pokonywać coraz dłuższe trasy mając do dyspozycji już ponad ...
Toyota Hilux w służbie GOPR Toyota Hilux pojawia się wszędzie tam, gdzie wymaga się wytrzymałości, niezawodności i uniwersalności w najtrudniejszych warunkach. Dlatego kilka lat temu do grona użytkowników Hiluxa dołączyło Górskie Ochotnicze ...
Drogi użytkowniku, aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepszej jakości treści którymi możesz być zainteresowany powinieneś przejść do ustawień prywatności i tam skonfigurować swoje zgody w celu dopasowania treści marketingowych do Twojego zachowania. Pamiętaj! Dzięki reklamom możemy finansować rozwój naszej strony, a Ty w zamian otrzymujesz do niej bezpłatny dostęp.