REKLAMA
Witam wszystkich.
Borykam sie od wrzesnia z problemem wyrejestrowania pojazdu. na przełomie miesięca sierpnia i wrzesnia przebywałem w Norwegii własnym samochodem. na skutek pewnych okoliczności samochód został rozbity, a koszty transportu i naprawy samochodu przekraczały jego wartość rynkową [laweta,1200 km, prom itd.]. zdarzenie miało miejsce podczas jazdy na wakacje więc nie chcac tracic czasu sprowadziłem lawetę i oddałem samochód na złom, placąc przy tym ok 700zł. szybko wypożyczyłem samochód z niedalekiego miasta i zadowolony ruszyłem w dalsza drogę.
Po powrocie do Polski przetłumaczyłem dokumenty jakie otrzymałem od osoby zabierającej samochód na złom i udałem sie wyrejestrować auto.
okazało sie, że nie jest to możliwe ponieważ na dokumencie wg. urzędników nie jest stwierdzone zezłomowanie samochodu a tylko tyle, że samochód został zabrany na złom. i tak tez jest w tłumaczeniu:"samochód został zabrany na złom". co mam teraz zrobić? nie jestem w stanie odnaleźć gościa który zabrał mój samochód, a przecierz nie pojadę specjalnie 1500 km żeby go odszukać.
czy ktoś ma jakis pomysł jak legalnie pozbyc sie tego auta?
powiem szczerze, że różne miałem już pomysły ale postanowiłem się jeszcze Was zapytac o radę.
Dla naszych urzedników byłem oczywiście niewygodną osobą, która przejechała się do Norwegii żeby rozbić samochód i w ramach następnej wycieczki przywiezie im dokument stwierdzający wyzłomowanie samochodu. zero pomocy i zrozumienia.
Proszę o pomoc. każdy pomysł i rada mile widziana.
mój mail: [email widoczny po zalogowaniu]
POZDRAWIAM