31 Sie 2011, 21:48
Ostatnio najnowsze projekty samochodów zaczęły się wzbogacać o dodatkową elektronikę, wspomagania i stabilizatory. Pewnie zauważyliście też, że weszła moda na "uaerodynamicznianie" kształtu nadwozia i świateł. W środku auta w porównaniu do tych z lat 2005 i wcześniejszych stały się kolorowe, jaskrawe. Co o tym myślicie?
Mnie podobają się bardziej kanciaste fordy, fiaty i niektóre bmw, choć przyznam szczerze, że seat nadal ładnie wygląda. Jeśli chodzi o tą kierownicę, to spłaszczenie spodu powoduje, że przy jeździe na wprost nie obija nam się ona o kolana, ale nie sądzę, żeby taki kształt ułatwiał szybkie kręcenie kierownicą w razie potrzeby. Chyba najtrudniej przez to będzie kręcić jedną ręką (na górze dłoń zamknięta, na dole otwarta). Ale nie jeździłem takim autem jeszcze, więc chętnie posłucham co inni mają do powiedzenia.
Najbardziej jednak denerwuje mnie elektronika. Nie narzekam oczywiście na wynalazki stosowane przeciwko złodziejom, nawet nie mam nic do ABS'u, ale po jakiego grzyba komu ESP i te stabilizatory? Przez to nawet w zimie nie sposób jest wyczuć, czy charakterystyka silnika jest podsterowna (napęd na przednią oś), czy nadsterowna (napęd na tylnią oś).