REKLAMA
kilka miesiecy temu mialem wypadek komunikacyjny, podczas pobytu w szpitalu i ogladaniu sobie roznych podobnych delikwentow
(po dzwonkach) doszedlem do wniosku ze DUZE auto jest bespiecznym srodkiem transportu.
jednym slowem, podjolem decyzje - chce kupic terenowke:)
nestety sporo kilometrow robie, dziennie min 100 km.
interesuje mnie kr. wersja, wieksza manewrowalnosc, lepiej w terenie, lzejszy..... itd, diesel tolerujacy opal, ponadto auto z jakims wyposazeniem dajacym choc troche komfortu - klima koniecznie!!!
mam do wydania na to autko ok20k, wymyslilem sobie Hyundaia Gallopera z 1999 -2000 roku, co wy na to????
teren okzjonalnie, dla zabawy, zima czesto i gesto gory, a tak na codzien piekne polskie drogi
prosze o opinie, co myslicie o moim wyborze, slyszalem skrajnie rozne opinie o tym modelu, moze macie jakies inne pomysly????
auto MUSZE kupic do konca pazdziernika!!!!!!
dziekuje, i czekam na pomoc:)
