Witam.Jako, że coraz częściej myślę o zmianie mojego Roverka 600 ( problemem jest korozja ) zastanawiałem się ostatnio czy warto zakupić nowy samochód z salonu.Kwotę jaką mógł bym przeznaczyć na auto salonowe to 40.000.
Zakładając, ze będę je użytkował 8 lat, to stać mnie na miesięczny koszt 416 zł ( nie licząc OC, przeglądów, ewentualnych napraw, oraz nie wliczając, że później auto sprzedam za jakąś kwotę ).
Rocznie pokonuje do 8 tyś ( 80 % miasto ), więc zakładam, że nie będzie poważnych usterek do przebiegu 64 tyś km.
Waham się nad nowym, gdyż chce się uwolnić od pseudo mechaników ( w moim Roverze nic się nie dzieje, ale nasłuchałem się od znajomych i z programów tv ), oraz wiem jak ciężko u nas w kraju zakupić dobry, nie składany z trzech używany samochód.
Drugim wariantem jest zakup używanej Toyoty Yaris pierwszej generacji.
Dotychczas wszystkie używki miałem od znajomych, natomiast ich obecne bolidy nie spełniają moich oczekiwać.Potrzebuje auta na miasto, lub spontanicznych wypadów do 100 km za miasto, aby pohasać po lasach, czy też pobyczyć się nad jeziorkiem
Czy w moim przypadku warto kupić auto na gwarancji ? Liczę na pomoc, mimo, że już wertowałem różne strony www.