Karson napisał(a):muszę sprawdzić ale we wszystkich znanych mi samochodach aby włączyć reduktor trzeba się zatrzymać...
A właśnie, że nie! I oto ciekawostka: w Isuzu Trooper oraz Amigo i Rodeo od rocznika '89 montowana była skrzynia z reduktorem, który był (u mnie nadal jest!) synchronizowany! Oczywiście wrzucenie na 4L przy 100kmph jest możliwe tylko 1 raz, ale już przy 30kmph (wrzucony 5 bieg, zapięte huby MANUALNE - przy automatach nie działa ) można wrzucać kiedy chcesz...
Pozdr fourup Nie udzielam porad na PW - tylko forum ogólne!
Podatek od kupna samochodu – co musisz wiedzieć przed zakupem auta Kiedy kupujesz auto, umowa sprzedaży może zostać objęta podatkiem od czynności cywilnoprawnych, czyli PCC. Nie zawsze jednak będzie trzeba go płacić. Sprawdź, czy obowiązuje Cię podatek od kupna samochodu, ile wynosi, jak ...
Toyota Camry z klocków Lego Australijska Toyota pokazała w Melbourne pełnowymiarową replikę Camry nowej generacji zbudowaną w całości z klocków Lego. Samochód stworzył Ryan McNaught przy użyciu 500 tys. elementów. Toyota Lego Konstrukcja ...
Moim zdaniem z obecnie dostępnych Pick-upów, Toyoty, Nissana, Mitshubishi, Forda i tego .. tam ... hujsonga do wożenia d*py i wyrywania panienek najlepszy jest L200 Mitshubishi. Stały napęd na cztery łapy, wystarczająca moc 164-ech koni, stosunkowo krótki rozstaw osi ... wystarczy ?
Nissan nie ma stałego napędu, jest długi, zaparkowanie to udręka, jak nie staniesz tak dupsko wystaje i blokuje przejazd. I ważne ... pozycja za kierownicą ... siedzi się ZA NISKO. nawet wysocy tak uważają a kurduplom takim jak ja wystaje tylko głowa zza kierownicy. No i duuuuuży promień skrętu ... ważne w mieście.
Do pracy jak już wcześniej ... tylko Toyota, muł roboczy nie do zarżnięcia. Z silnikiem 3L podobno nawet niźle chodzi ... podobno ... bo nawet na zdjęciach nie widziałem.
Jak kupowałem Navarę to L200 w wersji Dakar nie było jeszcze w ofercie, pokazała się dosłownie w kilka dni po wpłaceniu zadatku. Tak więc jeżdże Navarą. Też fajna, tylko te siedzenie ... chyba zainwestuję w poduszeczkę .
Toyota Hilux jest niezniszczalna Dowód ??
Część I-
[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
Część II-
[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
Część I ma na początku blok reklamowy (reklamę TV Hiluxa) - dowód jest potem. Nie liczy się to co mówią sam ich nie rozumiem (w filmikach) - liczy się to co robią. A robią wiele.
Dzisiejszy hilux to zupełnie co innego niż ten wywodzący się z lat 80-tych.
Toyota ma dwie linie pojazdów terenowych. te, które znacie z polskich salonów to linia light duty, dostosowana do standardów europejskich, gdzie pickup i terenówki są wykorzystywane do jazdy "normalnej", nie jeżdżą w terenie, mają być nowoczesne, wygodne, luksusowe. Tego się nie da pogodzić z wytrzymałością i możliwościami jazdy w ciężkim terenie.
Dlatego Toyota ma linię heavy duty. Niestety nie jest ona oficjalnie w sprzedaży w Europie (za to jest w Azji, Afryce, Australii, Ameryce Płd), dlatego musimy sobie radzić sami i jest prywatny import Do starego, mocnego Hiluxa można porównać to auto:
To stara dobra seria 7. Nowy model 2008 z silnikiem 4,2 diesel. Bez żadnej elektroniki. Są wersje krótkie, długie i pick-up:
A to znacie?
No to przecież znana wszędzie, wielka setka (Land Cruiser J10). No...prawie, bo mocno się różni od tego, który jest sprzedawany w Europie i USA. Wywalono z niego całą elektronikę, zamontowano wolnossący (bez turbo) i sterowany mechanicznie (żadnych ECU!) silnik 4,2 diesel, przednie komfortowe i dobrze prowadzące się na asfalcie niezależne zawieszenie (za to nie nadające się w teren) zastąpiono prostymi wahaczami wzdłużnymi, sprężynami i, co najważniejsze, sztywnym mostem. Brak też chromorurek, alufelg, nakładek na zderzaki, nadkola i innych pseudoterenowych dodatków.
Mam pytanie jak dostać sie do tej J10??? Gdzie zamówić coś takiego i koszty porównywalne z cena 100???
Jakieś 3-4 dni temu jechałem nowym Hiluxem i było bardzo fajnie , nie pamiętam co to był za silnik ( pewnie 2,5 chociaż możliwe że 3,0) ale kopa miał potężnego, dawno nie czułem takiej frajdy z jazdy. Wada jedna był niezabudowany , czyli nic cennego nie można zostawić z tyłu. A z zabudowaniem nie wygląda tak fajnie. Jakbym mail ten samochód kupować to tylko jako dodatkowe w rodzinie tylko do rekreacji jadę w teren i nigdzie się nie zatrzymuje.Fajny jest to przewożenia większych przedmiotów. A to jeżdżenia z całą rodziną to raczej coś innego. Coraz bardziej dochodzę do wniosku ze tylko Toyota i że zrobiłem poważny błąd kupując Nissana. miałem okazje jeździć i starym i nowym L200 i mogę powiedzieć że nie dorasta do pięt Toyocie pod w sumie każdym względem .Owszem można sie tamtym pobawić ale to już nie jest to.
Drogi użytkowniku, aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepszej jakości treści którymi możesz być zainteresowany powinieneś przejść do ustawień prywatności i tam skonfigurować swoje zgody w celu dopasowania treści marketingowych do Twojego zachowania. Pamiętaj! Dzięki reklamom możemy finansować rozwój naszej strony, a Ty w zamian otrzymujesz do niej bezpłatny dostęp.