REKLAMA
Mam pytanko "kto w takiej sytuacji dał ciała"?
Ja, pośrednik, PZU?
Opis sytuacji: kupuje samochoód od pośrednika 2 marca na fakturę. Wraz z dokumentami otrzymuje ważną polisę OC i AC(wystawioną na osobę od której był kupiony samochoód przez pośrednika), wraz z informacją ustną że mam 30 dni na wypowiedzenie polisy inaczej jest automatycznie przedłużana. Polisa była w PZU i trochę drogo wyszło. I decyduję się na wypowiedzenie polisy z PZU w ostatnim dniu jej obowiązywania i wykupienia kolejnej polisy w innej firmie. Ostatniego dnia obowiązywnia polisy wysyłam faks/maila do PZU z wypowiedzienim. W ramach potwierdzenia czy wszytko się zgadza dzwonie i tam (po kilku godzinach dzwonienie bo nikt nie odbieral) dowiaduję się że ta polisa OC jest nie ważna od 15 marca!!
Generalnie przeżyłam mały szok...
Okazało się że pośrednik wypowiedział polisę PZU 13 marca.
Żeby dodać pikanterii po kupinie samochodu dzwoniłam do PZU, żeby potwierdzić tą zasadę że mam 30 dni od daty na mojej fakturze sprzedaży/kupna. Bardzo wyraźnie się pytałam czy tak jest bo generalnie byliby na tym stratnii... bo tak naprawdę można jeździć na takiej polisie w sumie 60 bezpłatnie i później ją wypowiedzieć. Powiedzieli TAK, ma Pani czas do 31 marca....
Ale niestety nie dzwoniłam po 13 marca i nie pytałam się czy ta polis jest jeszcze ważna bo poprostu na to nie wpadłam
Dodam że pośrednik kupił samochód 13 lutego od Pani X, wraz z OC i AC.
Na szczęscie nie miałam żadnej stłuczki, ale wciąż się zastanawiam co poszło nie tak...