Od ilu km/h fotoradar robi fotke?

23 Sty 2011, 23:00

Dokładnie tak. Prawie dokładnie, ponieważ to nie producenci samochodów zawyżają prędkość, tylko jest to błąd tzw pomiaru przez podzespoły do określenia prędkości. Nie czekając już na wypowiedz kolegi Maki podyskuujmy - zacznijmy co to jest prędkość - z podstawówki pamiętamy, że jest to iloraz drogi i czasu ( V=S/T ). Czyli prędkość jest to określenie wielkości mówiącej nam jaką drogę przebyliśmy w danym czasie. W samochodzie tą wielkośc mierzy nam albo czujnik prędkości ( znany jako VSS ), który składa się z wirnika, magnesu i elementu Halla, czyli w oparciu o pole elektromagnetyczne.Na dokładnośc pomiaru wpływa kilka rzeczy - m. in. napięcie, rezystancja itd. A te wielkości są w każdym samochodzie inne i nigdy nie otrzyma się w samochodzie wartości idealnych. Oprócz tego dochodzi jeszcze wyskalowanie licznika i ułożenie strzałki prędkościomierza. W samochodach starszych, gdzie licznik napędzany jest w nieco inny sposób ( do skrzyni wkręcony jest nie czujnik prędkosći tylko linka, błąd z kolei polega na przełożeniach ślimaka, prędkości obracania się linki,która te stawia opór w pancerzu no i samego liczika, czyli jak wyżej wyskalowania i położenia strzałki ). No i mamy skąd bierze się różnica między prędkością faktyczną a tą, którą pokazuje nam licznik. Zazwyczaj jest tak, że im szybciej jedziemy, tym licznik bardziej zawyża prędkość.
Pozostaje nam wyjaśnić co z tą prędkością w GPS-ie.
Transmisja danych w naszych nawigacjach samochodowym jest najcześciej, a raczej standardowo przesyłana w protokole NMEA z prędkoscią 4800 bps. Sentencje są wysyłane /pobierane z częstotliwoscia co około 1 sek, a co za tym idzie przy 4800 bps oznacza,że w jednej sekundzie przesyłanych jest 480 znaków, czyli około 6 sentencji NMEA. Czyli mówiąc "po polsku" prędkość w naszych GPS-ach wyliczana jest na zasadzie zmiany pozycji na danym dystansie. GPS robi to tak: odczyt punktu A, po sekundzie odczyt B. Różnica między A i B to nasza przebyta droga - po idealnie płaskiej powierzchni, po idealnie prostej drodze. A czy na jakiejkolwiek drodze można samochodem przejechać idealnie prosty odcinek po idealnie płaskiej nawierzchni?
Oczywiście z tego wszystkiego wynika, że GPS jest bardziej dokładny niż prędkosciomierz w samochodzie. O wiele dokładnieszy. Oczywiście trzeba wziąśc pod uwagę jaki to GPS, bo w każdym GPS-ie są też błedy pomiaru, błędy transmisji danych itd. Ale tak czy inaczej, GPS zawsze pokaże nam najbardziej dokładnie prędkość z jaką się poruszamy.
Jeżeli ktoś ma jakieś uwago, to proszę :cool:
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

24 Sty 2011, 09:30

Ja jednak przychylałbym się do opinii, iż nie jest to błąd pomiaru wynikajacy tylko i wyłącznie z niedokładności urządzenia ale również świadome działanie producentów.
No bo spójrzmy na to tak: błąd mógłby występować w obie strony a jak prześledzić różne wpisy to przede wszystkim mamy sytuację taką, że licznik wskazuje prędkość wyższą niż wskazywana przez GPS. W dodatku zwykle to są podobne różnice.

I raczej nie wynika to z błędów GPSa bo gdzieś widziałem, że właściciel dogadał się ze znajomym policjantem, który zmierzył mu kilkukrotnie prędkość i wyszło na to, że GPS praktycznie dokładnie pokazywał a licznik zawyżał.

Tak jak już napisałem wcześniej w interesie producenta jest takie ustawienie licznika by wskazywał prędkość wyższą i zapewne tak jest w rzeczywistości. Pewnie można trochę pokombinować i zrobić by licznik wskazywał prędkość 1:1 ale po co???
Shymko
Początkujący
 
Posty: 55
Miejscowość: Wlkp

24 Sty 2011, 19:30

A skąd to jest wiadome? Jakieś konkrerty? To, że ty masz nawigację ( zresztą jak chyba ze 99% kierowców ) wcale nie świadczy o tym, że są one dokładne.

A ja napisze skąd wiesz że world tace center było najwyższym wieżowcem świata. No właśnie ja z tego samego miejsca wiem że Nawigacje są dokładne.


A skąd to wiesz ( tylko nie pisz, że kolega czy znajomy pracuje w salonie czy gdzieś tam i ci mówił ). I dlaczego mieliby to robić?


Bo prawo im nakazuję.

Jeżeli byłoby tak jak piszesz, to jadąc przykładowo autostradą 150 km/h to tak naprawdę jechałoby się 165 km/h...


Raczej odwrotnie
Maki
Początkujący
 
Posty: 243
Miejscowość: z daleka

24 Sty 2011, 21:02

W świetle twoich odpowiedzi, widzę, że nie ma szans na poważną dyskusję z Tobą. Piszesz, ale żadnych konkretów nie podajesz...
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

24 Sty 2011, 21:34

To GPS

Liczniki samochodowe

Miłego szukania.
Maki
Początkujący
 
Posty: 243
Miejscowość: z daleka

26 Sty 2011, 21:34

MotoAlbercik napisał(a):
Maki napisał(a):Wiem bo mam nawigację.


Tak jak każdy, a to niczego nie dowodzi.

Maki napisał(a): A jak wiadomo nawigacje są dokładne.


A skąd to jest wiadome? Jakieś konkrerty? To, że ty masz nawigację ( zresztą jak chyba ze 99% kierowców ) wcale nie świadczy o tym, że są one dokładne.

Maki napisał(a): Produceńci samochodów zawsze kalibrują liczniki by zawyżały od 5% do 10%.


A skąd to wiesz ( tylko nie pisz, że kolega czy znajomy pracuje w salonie czy gdzieś tam i ci mówił ). I dlaczego mieliby to robić? Jeżeli byłoby tak jak piszesz, to jadąc przykładowo autostradą 150 km/h to tak naprawdę jechałoby się 165 km/h... Coś to grubymi nićmi szyte to co piszesz....
Oczwyiście w odpowiedzi poproszę o konkrety a nie twoje domysły.

A więc tak - nawigacja wylicza prędkość z przemieszczenia względem czasu, a więc jest jadokładniejszym z urządzeń pomiarowych WEWNĄTRZ samochodu. Dokładniejsze są już tylko urządzenia zewnętrzne, działające w oparciu o efekt dopplera, lub tzw pary urządzeń start-stop.
Oczywiście, zakładając, ze oprogramowanie navi nie zawiera jakichś błędów.

Jeszcze 2 uwagi do wypowiedzi (dalszej niż cytowana) Alberta.
1. 4800bps stosuje się tylko w tanich urządzeniach. W większości "klasowych" navi transfer danych jest ustawiany na 9600baud. Przy czym znakjest określany przez 1 bajt,który składa się z 8 bitów (a nie, jak wynika z Twoich obliczeń 10). Co daje nam już 600 znaków na sekundę przy 4.8kbps i 1200znaków przy 9.6kbps.
2. Różnica między A i B to nasza przebyta droga - po idealnie płaskiej powierzchni, po idealnie prostej drodze. - To zdanie jest nieprawdziwe, a więc i dalsze ekstrapolowanie na jego podstawie również. Otóż, urządzenia navigacji odczytują i orientują punk w CZASOPRZESTRZENI. W czterech wymiarach! To jest:
- długość i szerokość geograficzna;
- wysokość npm;
- czas notacji.
Korzystając z tych danych, program oblicza przesunięcie punktu pomiarowego (tak na prawdę anteny urządzenia) w CZASOPRZESTRZENI z częstotliwością od 8 do nawet 20 razy na sekundę. Nawet jadąc bardzo szybko, można przyjąć, iż droga pojazdu przebyta w takim okresie czasu (od 0.05 do 0.125 sekundy) jest zawarta w linii, a więc nie posiada odchyleń, które mogłyby w znaczący sposób wpłynąć na wynik pomiaru.
Dodać należy w tym miejscu, że pojazd posiada też swoją bezwładność, która powoduje, że ze wzrostem szybkości, spadają nam możliwości gwałtownych manewrów. Im większa szybkość (a więc i bezwładność) pojazdu tym stabilniejsza jest jego szybkość chwilowa.
Dlatego, nawet poruszając się z dużą szybkością po drodze krętej, w terenie pagórkowatym urządzenie GPS będzie wskazywać właściwą w danej chwili prędkość poruszania się pojazdu (a dokładnie - anteny odbiorczej urządzenia).

Kolejnym niedopowiedzeniem jest twierdzenie, że licznik w samochodzie pokazuje prędkość (liniową) pojazdu. Nic bardziej błędnego. Prędkościomierz pokazuje jedynie prędkość OBROTOWĄ koła, wału napędowego lub innego elementu, z którego jest próbkowana. W związku z tym trzeba podczas pomiaru uwzględniać takie czynniki jak średnica koła (przypominiam, że bieżnik opony się zużywa!), ciśnienie w oponach i jego różnicę względem ciśnienia atmosferycznego (to wpływa na ugięcie opony!), rozdzaj i uślizgliwość nawierzchni, w łukach - działanie mechanizmu różnicowego (dyfra) i wiele, wiele innych czynników. A i tak nadal będziemy otrzymywać prędkość OBROTOWĄ mierzonego (próbkowanego) elementu. Nawet zmiana opon powinna wymuszać na nas konieczność udania się na przegląd i legalizację prędkościomierza (oraz drogomierza).

I pomału dochodzimy do finału.
Aby użytkownikom samochodów oszczędzić atrakcji z legalizowaniem urządzeń pomiarowych producenci CELOWO ustawiają "przekłamanie" prędkościomierza. Ma to wpływ zarówno na nasze (i nie tylko nasze) bezpieczeństwo w ruchu drogowym, ale również działanie psychologiczne.
Zakładając "błąd fabryczny" na poziomie 10% mamy "200 na liczniku" już przy faktycznej prędkości 181.9 kmph. Ma to swój zdecydowanie pozytywny wpływ na bezpieczeństwo (tego stwierdzenia chyba nie muszę rozwijać...) jak też na samopoczucie kierującego (wrócę i będę ię chwalił, że leciałem "dwie paki", a nie ledwie "złoty osiemdziesiąt")...
Kolejnym argumentem producentów jest możliwość zamontowania w pojeździe innego rozmiaru kół, niż fabryczne, co znów nie pozostaje bez wpływu na pomiar prędkości (w przypadku prędkościomierza tradycyjnego, nie GPS). Bo znów, jadąc z tą samą szybkością OBROTOWĄ kół (a więc przy takim samym wskazaniu prędkościomierza) na mniejszym kole pokonujemy krótszą drogę, niż w przypadku koła większego, a więc nasza szybkość się zmienia, mimo, że wskazanie prędkościomierza jest takie samo...Gdyby licznik był skalibrowany idealnie, to po zmianie kół na większe, konieczne byłoby ponowne kalibrowanie prędkościomierza...


Uff...

mam nadzieję, że teraz już jest wszystko jasne... :roll:
Pozdr
fourup
Nie udzielam porad na PW - tylko forum ogólne!
fourup
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 974
Miejscowość: Kraków, Słomniki
Prawo jazdy: 08 01 1999
Auto: Mercedes S124 250D
Silnik: OM602
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1990
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Audi Q7 – czy to najlepszy luksusowy SUV na rynku?
    Segment luksusowych SUV-ów nieustannie się rozwija, prezentując coraz to nowsze modele i innowacyjne rozwiązania technologiczne. Na tym wymagającym rynku Audi Q7 od lat utrzymuje swoją pozycję jako jeden z najbardziej ...
    Automatyczne światła z czujnikiem zmierzchu
    Automatyczne włączanie świateł to prosty system, działający w oparciu o mierzący natężenie światła czujnik zmierzchu. Dzięki niemu światła mijania są automatycznie uruchamiane w momencie gdy zapada zmrok lub auto wjedzie ...

27 Sty 2011, 18:50

Brawo za wyczerpującą wypowiedź! :)
Mool61
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: Warszawa

30 Maj 2011, 15:22

Ja slyszalem ze w Swietokrzyskim na terenie zabudowanym radar ustawiany jest na robienie fotek od 70 km/h :)


Pozdrawiam,
Ostatnio edytowany przez Tlumiki, 30 Maj 2011, 21:57, edytowano w sumie 1 raz
Tlumiki
Nowicjusz
 
Posty: 34
Miejscowość: Warszawa

31 Maj 2011, 19:16

Na 70km/h przelecialem kiedys obok przenosnego radaru majac jakos 80-85km/h na liczniku, bylo na bank 80 z malym hakiem i fotki nie przyslali, rozmiar opon byl fabryczny. Musi byc z 10km/h tolerancji. A co do dawania mandatow za przekroczone 3km/h, to raczej za tyle nie daja, keidys pamietam tez sytuacje ze mi palcem pomachal, a jechalem jakos tyle ile powinienem(moze pokazalu mu te 2-3km/h za duzo). Zreszta w taryfikatorze nie ma czasem 1-szego progu mandatu 5-10km/h?

Jeszcze wracajac do kwesti opon, jak ktos ma terenowke z glebokimi MT(25mm moze miec nawet taki MTek), to musi mu ten licznik cos tam oszukiwac, przeciez na samej oponie nowej, a prawie ze zuzytej ma 2cm roznicy w srednicy kola. Ciezarowa opona tez jest sporo glebsza od osobowej, pod 20mm maja tak na oko.
A nawigacja to po pewnym czasie podaje predkosc z jaka jedziemy, gdy gwaltownie zwolnimy bo pojawl sie teren zabudowany czy ograniczenie, to odrazu nie mamy predkosci aktualnej.
Czimi
Stały forumowicz
 
Posty: 2099
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: W210 220 CDI

06 Cze 2011, 22:05

W Jastkowie- trasa Lublin- Wawa parę dni temu włączyli radar... migał już przy 55km/h, a zwykle spokojnie 70 jechało bo pusty był :)

Pochodził dwa dni, nacykał fotek i znów pusty :)
Mietek851
Początkujący
 
Posty: 80
Miejscowość: Lublin
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Audi A4 B5
Silnik: 1.9 TDI 110KM
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1996

08 Cze 2011, 12:36

no to coś był źle ustawiony ;) przy 55 nie powinien pstrykać przecież
Lokalizuj
Nowicjusz
 
Posty: 39
Miejscowość: POLSKA

09 Cze 2011, 14:45

Lokalizuj napisał(a):przy 55 nie powinien pstrykać przecież
Nie powinien, ale czasami na zdjęciu takim widać, że nie masz zapiętych pasów, albo gadasz przez telefon :mrgreen:
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

10 Cze 2011, 23:22

Dishman napisał(a):
Lokalizuj napisał(a):przy 55 nie powinien pstrykać przecież
Nie powinien, ale czasami na zdjęciu takim widać, że nie masz zapiętych pasów, albo gadasz przez telefon :mrgreen:

Jak nie pstryknie to i nie bedzie mandatu, a jak juz pstryknie to bedzie za predkosc + ew za swiatla, pasy, telefon :D
Czimi
Stały forumowicz
 
Posty: 2099
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: W210 220 CDI

08 Sie 2011, 12:46

Czimi napisał(a):
Dishman napisał(a):
Lokalizuj napisał(a):przy 55 nie powinien pstrykać przecież
Nie powinien, ale czasami na zdjęciu takim widać, że nie masz zapiętych pasów, albo gadasz przez telefon :mrgreen:


Jak nie pstryknie to i nie bedzie mandatu, a jak juz pstryknie to bedzie za predkosc + ew za swiatla, pasy, telefon :D


zgadzam się, bo niestety sam tego doświadczyłem :( jadac troszkę szybciej na 50 i bez zapiętych pasów, nie zauważyłem radaru (był ustawiony w Warszawie, jakis przenosny czy cos) dostałem wezwanie do wydziału policji a tam, zdjecie przedstawiałao prędkosć i brak pasów, a pan z wąsem dodał ze za takie przewinienie to nawet do sądu grodzkiego powinien sprawe skierowac, ale obeszło sie na mandacie i punktach...
byczek27
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 19
Miejscowość: Warszawa
Auto: Ford Fiesta 1,6

14 Sie 2011, 04:44

byczek27 napisał(a):a pan z wąsem dodał ze za takie przewinienie to nawet do sądu grodzkiego powinien sprawe skierowac, ale obeszło sie na mandacie i punktach...

"Nawet"... . Jak mnie niemiłosiernie drażnią tacy policjanci, którzy straszą nie wiadomo jakimi konsekwencjami. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu każda sprawa kierowana jest do sądu grodzkiego. Jeżeli drogówka działa opieszale, to sprawa może być skierowana od razu, bo minęło 30 dni, ale to z winy samej drogówki i jej powolnego wypisywania mandatów.

Gamonie w niebieskich mundurach sami pracują jak 60-letnie sklepowe, a zatrudnić zewnętrznej nowoczesnej firmy, do obsługi technicznej i powiadamiania o fotkach nie chcą, bo nie chcą dzielić się kasą.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725