05 Maj 2012, 21:25
Można się zastanowić, czy nie jechałeś przy prawej krawędzi dlatego, że widziałeś na poboczu rowerzystów i jakiś pojazd i chciałeś go bezpiecznie minąć... .
Moim zdaniem, idź w zaparte, sąd może co prawda doliczyć koszty postępowania, ale warto próbować. Bez pyskowania, grzecznie spokojnie i warto byłoby mieć jeszcze jakiegoś świadka.
Przemyśl co Ci się bardziej opłaca, czy trzymanie się wersji, że policjant źle widział i Ty jechałeś prawidłowo, czy właśnie, że chciałeś minąć "zgrupowanie ludzi". To Ty wiesz jak wygląda ta ulica i co może przejść, a co nie. Jeżeli już się na coś zdecydujesz, trzymaj się konsekwentnie swojej wersji.
A z policjantami nie ma co wchodzić w zbędne dyskusje. Lepiej nie odpowiedzieć na jakąś zaczepkę, niż zgrywać cwaniaka.
Często policjanci, widząc, że jesteś zdeterminowany dają za wygraną, a początkowa nieustępliwość jest spowodowana nadzieją, że zmiękniesz.