REKLAMA
Witam. kupiłem fiata punto II 2001r. 1,2 8v .
Rano odpalał dobrze jeździlem nim (ok.50km) z tym, że gdy odpalał lekko przygasał licznik (godzina, przbieg) ale odpał za pierwszym. Dziś pojechałem na cmentarz byłem na nim z 30-40min. podchodze do mojego fiacika a on zapalił złapał 900 obrotow i zgasł a później nic życia nie dawał.. nastepnie po jakiś 15 min. znów złapał 900 obrotów i mimo dodawania gazu zgasł. i tak nonstop. pompke słychac i jest wmiare nowa(3msc temu wymieniana).
paliwo na listwe wtrysku dostaje i cisnienie jest dobre bo nie można palcem utrzymać prawie . iskra jest . pompa dobra bo nawet przelożylem od drugiego punciaka. czujnik polożenia wału tez dobry przekładałem od drugiego.
Wymontowałem listwe wtryskowa i podlaczylem tak kabelki. Po przekreceniu za 1 razem poszła ładna mgiełka jak byc powinno ale już następnym razem nie szla wcale . raz na 10-15 min lekko psiknal któryś.
Pytanie brzmi czy to moze być centralka wtrysku ?
Dodam jeszcze, że auto miało problem z immobilizerem kiedys i jakaś nakładka została nałożona.
I co może być z przygasajacym licznikiem? bateria dobra a na innej pompie paliwa tak sie nie dzieje (dziwne wiem)
i do tego pytanie jeszcze czy jak wylacze(wykasuje) immobilizer to bede mogl używana centralke wtrysku zalozyc bez odkodowania ? ??
