REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
artekk napisał(a):osobiscie uwazam ze to skraca zycie zarowek bo jednak jest skok napiecia wiec pale bez w starym aucie ,w nowym zapalaja mi sie dopiero po uruchomieniu silnika
Co do świateł... Włączone światła przy rozruchu, powodują wiekszy pobór prądu z aku, nastepstwem czego jest obniżone napiecie dla rozrusznika. W nowych samochodach nie jest to problemem, gdy auto pali " na dotyk" Cyk i chodzi. A jesli ktoś tak dba o silnik, że trzeba troche "pochełtać" zanim zapali, to przy wlączonych światłch rozrusznik )( z racji niższego napiecia) bedzie krecił jeszcze wolniej, co wydłuży czas rozruchu( i zwiekszy zużycie aku)
ogrzewaniem poczekać aż temperaturkę złapie ( ssanie = wieksze spalanie i zużycie silnika)
tz po ilu km temp złapie? ja tam zawsze mam na czerwone pole ogrzewanie na maxa
3. Napisałem to "potocznie", w dieslu nie obracam kluczykiem od razu od zera do zapalenia tylko o skok - świeca znika, i dopiero zapalam.. BOSH..
piotrauto napisał(a):no a jak nie poczekasz to nei odpali? a świecie sie rozgrzewają nawet latem ile to trwa?
misza198818 napisał(a):Wiadomo że latem świece żarowe szybciej się nagrzewają niż zimą,można oczywiście odpalać odrazu po przekręcaniu stacyjki ale wiadome jest że skróci to żywotność świec albo dojdzie do innych usterek w przyszłości.Ja zawsze wyłączam i radio i dmuchawe i CB radio bo mam na zapaniczkę i za pomocą guzika odcinam dopływ prądu.Swiatla mam tak ze zapalaja mi sie po uruchomieniu silnika po krotszym lub dluzszym czasie-jesli po dluzszym to moze doprowadzic to do np zatrzymania przez misiakow-ostatnio ruszalem i za wzniesieniem stał patrol-swiatelka sie nie wlaczyly i od razu na boczek mnie poproszono ale wytlumaczylem jak to jest w moim aucie i mnie puscili=to nie jest problem bo wystarczy wiekszy skok napiecia i juz sie wlaczaha.
Mysle ze wiekszosc madrzejszych i oszczedniejszych ludzi bedzie wszystko wylaczala-jednak tak jak to ktos wyzej napisal jest to poprostu kwestia przyzwyczajenia-jak ze wszystkim zreszta;)
Wszystko ma swoje plusy i minusy,sa ludzie madrzejsi i tacy ktorzy chca byc madrzy ale nie zawsze im wychodzi