24 Cze 2017, 11:04
Po dłuższym namyśle zmieniliśmy priorytet i dodaliśmy funduszy.
Szukam auta, którym w miarę bezawaryjnie będę jeździł cztery lata. Część chcę opłacić gotówką, część skredytować, zatem na wstępie odpadają wszystkie marki klasy premium.
Auto będę używał przez pierwszy rok jeżdżąc 80% autostrady 20% miasto ( na trasach Niemcy, Polska, Holandia ), a kolejne trzy lata 60% miasto 40% trasa ( Wrocław ).
Z racji przykrych przygód związanych z dieslem całkowicie eliminuję to paliwo. Nie chcę martwić się o : dwumas, wtryski, turbinę, DPF.
Wybór padł na auto z LPG.
Kwota jaką mam do dyspozycji to około 30 tysięcy złotych - na zakup auta sedan/kombi/suv.
Rocznik to tak około 2008-2009 lub nowszy. Osiągi nie są dla mnie tak bardzo istotne jak koszty utrzymania. Niebawem bierzemy ślub, więc koszty ekonomii biorą górę.
Z samochodów używanych, które przykuły uwagę to :
1. Skoda Fabia 3 - tutaj głównym czynnikiem jest spalanie. Wersie MPI z LPG spalają 7 litrów LPG na 100 kilometrów. Wyposażenie jest dobre, bryła bardzo ładna, środek również. Na taką Skodę moglibyśmy przeznaczyć do 37 tysięcy. Pojemność 1.0 czy 1.2 to małe OC, spalanie niewielkie. Nie wiem jak z częściami, bo to nowy samochód. Wybrana została autem roku 2015, więc to o czymś świadczy. Analizując poprzednie modele to niewielki spadek wartości, więc po 4 latach można by w miarę rozsądnie ją sprzedać i kupić już coś większego. Interesuje nas raczej wersja kombi. Pytanie jaki silnik.
2. Skoda Octavia - tylko, że wy piszecie na forum, że żaden silnik tak naprawdę nie jest godny polecenia. Nie znam się, ale zawsze myślałem, że skoro floty kupują takie auta to muszą być mało awaryjne i ekonomiczne.
3. Chevrolet Cruze - tutaj akurat z narzeczoną patrzyliśmy na atrakcyjność sylwetki i bardzo ładny środek. Tutaj akurat nie wiem jakim silnikiem się zainteresować. Na niekorzyść zdecydowanie utrata wartości, bo wydaje mi się, że taki Cruze za 26-28 tysięcy z LPG po czterech latach będzie wart połowę, jak nie mniej. Czytałem też o kiepskiej dostępności części zamiennych.
4. Dacia Duster - nie wiem czy 1.6 jest rozsądnym wyborem przy takich gabarytach auta, aczkolwiek autocentrum podaje, że rumuńska bryczka spala 9 litrów gazu. To też mega wynik. Dużo ludzi sobie chwali tego Suva. Mnie jedynie odpycha kokpit, bo wygląda jak by go wyciosał pijany rzeźbiarz. Ceny rynkowe są bardzo atrakcyjne, aczkolwiek też, jak w przypadku Cruze, martwi mnie, że za 4 lata sprzedam go za 8-10 tys.
5. Peugeot 301 lub bliźniaczy Citroen - nie jeździłem, nie czytałem, ale wygląd całkiem niczego sobie.
6. Nie wiem czy ten budżet, ale : Astra, Hyundai i40, Kia Ceed w tej najnowszej budzie.
Drodzy userzy, pomóżcie nam coś wybrać. Chcemy w rozliczeniu zostawić naszego wysłużonego Saaba, dołożyć trochę od siebie i trochę skredytować.