Te oleje tańsze 15W40 o ile pamiętam zawsze były bez plomby i z zakrętkami,mam na myśli bańki 4 litrowe,te 1 litrowe minerały czy syntetyki są wszystkie zakręcane i bez plomby,ale jest czerwony pasek zabezpieczający pod nakrętką i nie można otworzyć butelki bez jego zerwania.Natomiast te lepsze Castrole są w bańkach 4 litrowych ,bez zakrętek.Jest taki podłużny korek płaski czerwony a jego brzegi zalewają plastikową plombą dolną część tego wylewu oleju.To wszystko jest czerwone.Na tym występuje srebrna nalepka z napisem---PRESS HERE----Nie można otworzyć bańki bez uszkodzenia tej nalepki oraz bez wyłamania zabezpieczenia wlewu.Ten EDGE 10W60 który kupiłem ma datę nalania do bańki 05.02.09.Na kodzie kreskowym pierwsza cyferka to 9,czyli nie był nalewany w Polsce a raczej w Austrii.Natomiast rok temu kupiłem w Lidlu Castrol 15W40 w bańce 5 litr. z kodem polskim.Reasumując,od dawna Castrol te tańsze swoje oleje oferuje w bańkach z zakrętką a te droższe w bańkach z płaskim korkiem na wcisk!
REKLAMA
Podobno Castrol Polska zmienił opakowania swoich produktów na takie z zakręcanymi korkami, bez plomby. Plomby tej nie posiadają także wyprodukowane w marcu br. oleje w starych opakowaniach.
1. Orientuje się ktoś może czy zmiany tej dokonano tylko w Polsce czy raczej Castrol sprowadzony z zagranicy powinien mieć plombę w każdym przypadku?
2. Jeśli nie, to jaka powinna być data produkcji takiego oleju, żeby nie było to podejrzane?
