11 Sty 2016, 10:06
Jeżeli cofałeś, to wina jest twoja. Bezdyskusyjnie. Jednak owa pani może być współwinna - w ustawie PoRD jest artykuł, który mówi, że masz prawo uważać, że każdy inny uczestnik ruchu będzie przestrzegał przepisy obowiązujące w tej ustawie. Tak więc miałeś prawo nie spodziewać sie tej pani w tym miejscu - popełniła wykroczenie, które doprowadziło do kolizji.
Nie wiem jak wygląda sprawa z ubezpieczycielem - pani pewnie już zgłosiła szkodę u twojego lub swojego ubezpieczyciela. Jeżeli chcesz sprawę ciągnąc, to skontaktuj się z ubezpieczycielem i przedstaw sytuację. Poinformuj, że szkicu zdarzenia jest błąd w postaci linii przerywanej. Skontaktuj się też z ową pania i ją poinformuj o tym. Możesz zaproponować współwinę i każdy z uczestników naprawia auto na swój koszt. A jak pani się nie zgodzi, to przespaceruj sie na policję i wyjaśnij cała sprawę.
dodam, że tak czy inaczej ty tez będziesz winny i zapewne dostaniesz mandat, którego możesz nie przyjąć i wówczas winnego kolizji orzeknie sąd. Nie wykluczone, że winna będzie ta pani, ponieważ to ona była sprawcą całego tego zamieszania.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...