Spróbuj tego co ja zrobiłem w puntoII:
Po włączeniu stacyjki i zgaszeniu się lampek kontrolnych ( tych co zawsze gasną przed rozruchem ) wyłączeniu innych elektrycznie zasilanych elementów typu dmuchawa, światła, rozłączyłem akumulator (klema -).
Po około 40-45 min podłączyłem akumulator, odpaliłem strzałę, zgasiłem i ponownie odpaliłem, silnik pracował ( bez dodawania gazu, uruchamiania radia, dmuchawy...)do momętu załączenia się silniczka pompy płynu chłodzącego trzy krotnie, potem trzy lekkie przygazówki. W seicento 1.1 sporting, tak widziałem robił mechanik w ASO, więc wywnioskowałem, silnik (osprzęt) podobny więc zaryzykowałem to w punciaku.
Podobnie robiłem też w seacie ibiza, z tym że przed zdjęciem klemy -, nie miałem włączonej stacyjki, gdyż w niektórych autach można zawalić kompa.
Zapewne i tak ten mechanik to też uczynił, lub usterka dalej jest w czymś innym, np. turbina, lub przy spawaniu nie rozłączył akumulatora i centralka poszła
![Embarassed :oops:]()