Jakiś czas temu (około miesiąc) kupiłem Opla Astre F. Działała ok, aż do czasu kiedy w trakcie jazdy padł mi akumulator - na szczęście znajomy podłączył mi kablami mocy ze swojego żeby ruszyć, i chociaż dojechałem do domu
ale po naładowaniu problem nie zniknął - jak próbuję go zapalić, po kilku próbach w końcu udaje się. ale jak chcę ruszyć - momentalnie dusi się i gaśnie :/ dodatkowo jak przełącze sobie z benzyny na gaz, nawet na luzie jak dodaje gazu przydusza sie (na benzynie raczej chodzi płynnie na luzie). tylko problem się pojawia jak wrzuce jedynke i chce ruszyć :/
orientuje się ktoś czego to może być wina?
[ Dodano: 22 Sierpień 2010, 20:36 ]okazało sie że to niedociśnięty kabel od kopułki - szła iskra, po poprawieniu kabla wszystko gra
![Smile :)]()