A wiec tak.... Mam Opla Astrę II g 1999 2.0 benzyna gaz. Wspomaganie działało normalnie ale w pewnym momencie "skończyło" się i musiałem niezłe nakręcić kierownica się..... bardzo ciężko chodziła. Zatrzymałem auto odpaliłem 2 raz wspomaganie działało normalnie ale przez chwile. I tak non stop( po mieście gdzie trzeba więcej pokręcić) Gdy jechałem 50 km po za miastem kierownica chodziła lekko do samego końca. Dodam ze w tym samym momencie jak popsuło się wspomaganie zwariował licznik raz działał raz nie razem z
kontrolka mi i gasły. Z Licznikiem było podobnie jak kopiłem auto ale elektromechanik twierdził ze wymienił mi kopule która była dość droga i 10 miesięcy było wszystko ok(teraz mam uczucie ze mógł mnie oszukać poprawiając tylko instalacje która teraz popsuła się na nowo). Nie wiem jaka mam tam pompę wspomagania czy hydrauliczna czy elektryczna.... gdyby elektryczna można powiedzieć ze coś z elektryka. Wiem ze ta pompa pobiera dużo energii a ja mam bardzo slaby akumulator czy to możliwe ze to jest przyczyna? Kopiłem tez płyn hydrauliczny do pompy ale dostać się jest ciężko do wlewu i nie mogę nawet tam sam zajrzeć a nie chce nic rozkręcać sam. Może to brak płynu? może jest już za stary i trzeba go zmienić? Czy mogę jeździć jakiś czas bez tego wspomagania bez konsekwencji czy lepiej nie ryzykować? jakie to mogą być koszty? proszę bardzo o pomoc.
...