Paolo2704 napisał(a):bezpieczniej jest kupić taki samochód w którym można jako tako zweryfikować jego przeszłość, niż w samochodzie sprowadzonym z za granicy przez osoby trzecie.
Ale ja nie pisałem Tobie, że masz kupować auta od handlarza Mirka.
Są też na rynku pewne osoby, których idea prowadzenia biznesu nie opiera się na oszustwie a sam piszesz, że głównie chodzi o ... zweryfikowanie jego przeszłości.
Wejdź sobie na moją stronkę z linku i zobaczysz, że tak jak możesz zweryfikować auto z Danii, to praktycznie mało gdzie tak auto sprawdzisz / zweryfikujesz.
A zamykasz się na rynek polski, gdzie dostępność narzędzi do przekręcania licznika jest taka, że głowa boli, a miejsce miały przypadki, gdzie z 2 aut zespawano jedno.
Auto od pierwszego właściciela, z polskiego salonu - gdybym mieszkał w PL to pewnie bym takiego szukał, by minimalizować ryzyko, tylko wrzuć takie kryteria w wyszukiwarkę to zobaczysz, że praktycznie nie masz w czym wybierać.
Później bym pomyślał o sprowadzeniu sobie z Niemiec (notabene jak mieszkałem w PL to wszystkie swoje samochody sam sobie z Niemiec sprowadzałem - jako osoba prywatna, ale posiadanie rodziny w Niemczech sporo pomogło. Z drugiej strony - są teraz osoby / firmy, z którymi taki zakup można raz - dwa uczynić).
Trzecia sprawa to coś z Danii, bo można je nieźle prześwietlić.
Ale jeśli chcesz się zabezpieczyć jak najbardziej - to jest forum
[link do bez-wypadkowe.net wygasł], gdzie niektórzy użytkownicy mają dostęp do baz danych ubezpieczycieli i ASO.
Np. Mazda od 2006 roku prowadzi elektroniczną książkę serwisową, także też jest pewność książki, coś takiego:
http://3.bp.blogspot.com/-2_uDeA1Blw8/T ... +Mazda.JPGDo tego popatrz na auta z Danii, może jakieś oferty Cię zainteresują, to się sprawdzi w systemach a auta z Danii wyjeżdżają przeważnie całe, bo eksport jest opłacalny.
Później miernik grubości lakieru, jakiś tester diagnostyczny, pełne oględziny - i minimalizujesz ryzyko, ewentualnie pomoc jakiegoś fachowca od sprawdzania aut, jeśli to nie Twoja dziedzina.
To nie jest tak, że jak auto z zagranicy jest powypadkowe, to tego nie da się sprawdzić, bo sprawdzić się da ... a od handlarzy Mirków - pewnie, że nie ma co. Tylko jak skupisz się na 1-m właścicielu w Polsce i wykluczysz takich handlarzy ... to praktycznie nie będziesz miał z czego wybierać, no, ale nie chodzi o to, żeby później wybrać coś, z czegoś, ale żeby podejść do sprawy z odpowiednimi założeniami, by coś pewnego - dobrego kupić.
Tylko ...
Paolo2704 napisał(a):Właśnie, dobrze piszesz "przykuło uwagę" tylko dlatego że jest wystawione za atrakcyją cenę
no właśnie, bo ja mam takie podejście, że preferuję bardzo pewne auta, ale nigdy w życiu bym na uszkodzone, w atrakcyjnej cenie nie spojrzał. A tego auta bym nawet za darmo nie przyjął, mógł je sprzedawać jakiś Turek i mogło być podpicowane do sprzedaży - a uszkodzenia bardziej konkretne niż na zdjęciach.
I o to mi chodziło, że Twoje założenia i to, co wyprawiasz, niejako się rozchodzą