24 Cze 2009, 10:55
Pierwsza ważna sprawa,to ta,że uciekł ci ten płyn z chłodnicy.W zależności ile przejechałeś bez tego płynu,zależy to,jak się przygrzał silnik.Druga wina mechanika to ta,że nie wymienił świec i przewodów.Nie piszesz nic,czy wymienione zostały filtr paliwa,powietrza,oleju(paliwa i powietrza mozesz sprawdzić sam,czy były wymienione,natomiast oleju niestety nie sprawdzisz,jeżeli jakoś sobie nie zaznaczyłeś lub nie spisałeś numerów).W każdym bądz razie powinny być wymienione.Następnym błędem,było grzebanie w instalacji gazowej,jak się gość na tym nie zna,czego efektem był ten strzał w kolektor.Po odebraniu autka od mechanika,powinieneś był jechać od razu do gazownika na regulację i przegląd instalacji gazowej.Jak teraznaprawisz to autko(mechanik powinien to zrobić na własny koszt,ponieważ toz jego winy się to posypało),od razu jedz do gazownika.
Następnym razem oddając autko do mechanika.proponuję pospisywać numery poszczególnych części lub je jakoś zaznaczyć,żeby wiedzieć,czy mechanik je wymieniał.Można też np. pomalować nakrętki bądz śruby,żeby wiedzieć,czy mechanik je odkręcał.Oczywiście nie całych,tylko w miejscach,w których to najmniej widać.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...