Witam, mam pytanie.
od jakiegoś czasu po uruchomieniu gaśnie mniej więcej po uplywie 2 sekund. Tak jakby następowalo odcięcie paliwa. Niestety nie znam się na tym, ale ktoś mi podpowiedzial, że moze być to problem z czujnikiem wstrząsowym. Sposób na naprawę jest dla mnie dośc dziwny, ponieważ wystarczy podnieśc klapę silnika i opuścić ją z powrotem a problem znika.
jednocześnie czasem zdarza się, że podczas jazdy gasną mi wszystkie
kontrolki w desce rozdz. opadają wszystkie wskazówki liczników (ale nie przygasają światla, co sprawdzilam myśląc że to problem z napięciem) - po przejechaniu kawalka i np po zaliczeniu jakiejś nierównosci na jezdni kontrolki zapalają się znów. Nie wiem czy te sprawy mogą być ze sobą powiązane? dodam, że mój mechanik każe mi wymieniać alarm, a w ostatnim czasie zmienilam już pompę paliwa i rozrusznik - nie chcialabym wydać kolejnych pieniedzy, nie majac pewnosci że slusznie...
dodam, że jestem "babą" która nie zna się na samochodach i nie wiem czy ktos nie wyciąga ode mnie kasy...
z góry dziękuję za pomoc