Opel monterey - dołączanie przedniego napędu

29 Gru 2008, 15:33

Witam wszystkich
Kupiłem opla monterey, 3.1 td,z 1998r. Głowię się bo mam dołączany przedni napęd na podciśnienia a niektóre z nich (dwa grube przewody i jeden cienki - i są one długie) niewiem jak podłaczyć żeby móc jeździć 4x4...

Jeśli jest ktos na tym forum kto ma taki samochód to niech doradzi jak to zrobić. Z góry bardzo dziękuję

31 Gru 2008, 16:50

Hello

Strasznie mętny ten twój opis. U mnie w 96 jest tak jeżeli przełączysz małą wajchę w skrzyni to na zegarach pojawia się ikonka 4x4 i oczywiście czuć że ciągną przednie koła. Poza tym sterowanie napędami podciśnieniowo jest pod spodem na przedniej osi.

01 Sty 2009, 09:22

DZIĘKI bardzo jusz doszłem do tego mostu i tych podcisnien i tak tam u mnie jest nie podłączony jeden przewód ten najdłuższy chyba zasilający to wszystko on idzie razem do góry z tymi grubszymi odpowietrzającymi most ,i nie mam pojecia gdzie go podłączyc ? prosze pomusz mi bo po prostu zakohałem sie w " mondku " pozatym to nigdy jusz nie zmienie na osobowe niskie kalectwo .

01 Sty 2009, 13:11

Hello

Ten przewód i u mnie też jest niepodłączony nigdzie - myślę że jest to przewód zapasowy. Jeden przewód idący do góry to odpowietrzenie drugi idzie do zbiornika podciśnieniowego schowanego na górze po prawej stronie. I teraz tak jeżeli przy pracującym silniku odpniesz ten przewód poczujesz na palcu delikatne podsysanie wtedy jest OK. Następnie musisz sprawdzić czy pracują zaworki elektryczne na przedniej osi jeżeli przy przekrąconym kluczyku na start będziesz słyszał pykanie cewek np zakładając i zdejmując wtyczki. Jeżeli to jest OK. To zostaje zabawa z przekładaniem przewodów, nie mamożliwości pomylenia się bo wyjścia są dwa i napędy będą się załączały lub nie. Załaczenie napędów sygnalisije kontrolka na desce. Jężeli tu wszystko jest OK i dalejnie dziła zostaje jeszcze czujnik w skrzyni biegów jest on na górze po prawej stronie ciężko dostępny TO ON daje impuls do zaworków. Jeżeli on też jest OK to sprawa może się oprzeć o mechnizm podciśnieniowy w przednik moście, ale tu już warsztat. A SPRAWDZ KONIECZNIE CZY WSZYSTKIE PRZEWODZIKI SĄ CAŁE NIEDZIURAWE. Miłego przeglądania Ja spędziłem przy tym chyba ze trzy wieczory.

01 Sty 2009, 19:17

Dzieki bardzo ci doszłem jusz teraz wiem na jakiej prostej zasadzie to działa ,byłem już w terenie to wogle inne auto z napedem 4x4 to normalnie " czołg " koledzy niby lepszej marki terenuwkami mieli niewielkie problemy z pokonywaniem terenu , ale to może kwestia opon jest suuper dzięki !!!

21 Mar 2009, 15:14

Witam chłopaki.
Może ktoś mi podrzuci, co sknociłem przy wymianie przegubów?
Wymieniałem ostatnio zewnętrzne + osłony na wew. w swoim Montku 96 i teraz nie mam przedniego napędu !!!
Napęd mam włączany z kabiny i teraz gdy włączę sam tył to słychać cichy gwizd. Sprzęgiełka przy kołach ? Po przełączeniu na 4x4 ustaje, ale przód nie ciągnie. Reduktor pracuje OK.

29 Lis 2010, 16:34

Przy załączeniu przedniego napędu trzęsie karoserią, co zrobic ??

29 Lis 2010, 17:48

A może tak dzieńdobry

Ale jak, trzęsie? Jak dopniesz przód i jedziesz, czy co, troche szczegółów więcej, z fusów nikt tutaj nie wróży

29 Lis 2010, 18:15

mostów ktoś przypadkiem nie zmieniał??

29 Lis 2010, 18:48

Może nie poskręcałeś wszystkiego jak należy, a przeguby nówki czy używka ?

29 Lis 2010, 20:41

Mi jak siadły sprzęgiełka to telepało samochodem jakby ktoś go wiertarką udarową potraktował

29 Lis 2010, 20:47

dwa dni jeżłem na załączonym przodzie jeżdził bez zarzutów teraz przy 60km/h zaczyna drżec karoseria napęd przedni załancza sie automatycznie mechanik powidział żeby zmienic mechanizmy na przełączane ręcznie

29 Lis 2010, 21:02

marek tęgos napisał(a): zmienic mechanizmy na przełączane ręcznie

Witaj w klubie

29 Lis 2010, 21:24

A skąd ma pewność że to sprzęgiełka a nie np. krzyżak?? Rentgen w gałkach? Jeśli napęd 4x4 załącza się prawidlowo, nie ma jakiś rozłączeń, strzałów, szarpnięć itp. w trakcie jazdy pod obciążeniem do niby dlaczego ma być to wina sprzęgiełek, równie dobrze mógł polecieć krzyżak na przednim wale...