Lepiej wiedzieć co się kupuje niż dać zrobić się w konia.
REKLAMA
Witam znajomy z mojej miejscowości sprzedaje Opla Omegę 2.0
sedan wiśniowy/ bordowy coś takiego
Samochód z 97 roku rok temu zamontował instalacje gazową
Auto bogato wyposażone min klimatyzacja, elek szyby, elek lusterka ,zmieniarka płyt, podgrzewane fotele ,elek roleta na tylną szybę, szyby domykane z kluczyka , jest tego więcej.
Auto w mojej miejscowości jest już długo znajomy jeździ nim kilka lat wcześniej też kupił je od znajomego. Auto nie ma oznak korozji. Kolega zapewniał mnie że zawieszenie było robione jakiś rok dwa lata temu. Auto garażowane, zadbane. Posiada letnie Opony z alufelgami oraz zimone na stalówkach. Jeżeli o naprawy chodzi to znajomy mówił że do wymiany jest silniczek krokowy- patrzyłem na allegro cena to max 150 zł.
Auto posiada 270 tyś przebiegu.
Pytanie do was czy warto kupić taki samochód ?
Czy ten przebieg nie jest już zbyt duży , inny znajomy mówił mi że jak coś się teraz popsuje to będzie to spory wydatek i żeby nie kupować z takim przebiegiem .
Co wy o tym myślicie ?
Nie posiadam na chwilę obecną fotek znajomy przebywa w Belgi
