Witam. Posiadam Opla Tigre 1.4 16v, 1996 rok, benzyna+gaz. Ostatnio zaczął coś świrować. Podczas jazdy zgasły mi wszystkie
kontrolki w samochodzie i wylaczyly się światła i wszystko a auto jechalo dalej, zjechalem na bok przekrecilem kluczyk żeby go wyłączyć a Tigra dalej chodziła....dopiero po minucie zgasla, postanowiłem ja dalej odpalic, odpalila ale chwile to trwało, włączyłem światła a ona zgasla dalej. Aktualnie teraz sprawa wygląda tak: odpalamy Tigre pod domem chodzi dobrze, jadę się przejechać, daje jej gazu a ona przerywa nie może się zebrać strasznie zmulona, i później wyłączy się wszystko radio światła i gaśnie, próbuje odpalić i nic dopiero po jakimś czasie aż sobie postoi to wtedy mi odpali ale co z tego że raz jest dobrze jak po czasie dalej to samo...Nie wiem co jest grane. Proszę o jakieś rady. Dziękuję bardzo i pozdrawiam.