Może w Waszych autach można sprawdzić przebieg z komputera sterującego silnikiem, u mnie nie można i wiem to na 100%. Wiele razy też czytałem w gazetach motoryzacyjnych i też zapoznałem się ze zdaniem ludzi którzy zajmują się diagnostyką (być może wszyscy oni się mylili), że przebieg auta można sprawdzić na zasadzie sprawdzenia wpisów serwisowych w salonie. Robi się to na zasadzie, że jeśli poprzedni właściciel auta robił rocznie powiedzmy 25 tyś to należy przypuszczać, że nawet jeśli przerwał serwisowanie auta w ASO po okresie gwarancji, przebiegi w kolejnych latach były podobne. Dlatego tez w ofertach sprzedaży, często podawany jest od razu nr
VIN auta. Co do cofania licznika, to nawet w gazetach są ogłoszenia z ofertami. Jest tak bo w Polsce sam proces i usługa zmiany stanu licznika jest legalny i zgodny z prawem. Cofanie licznika jest nielegalne tylko wtedy, gdy służy oszustwie lub gdy powiemy nieprawdę gdy kupujący spyta nas o to jednoznacznie "czy licznik był cofany". Bo czemu by nie można zmienić stanu licznika w aucie, w którym uległ uszkodzeniu ten licznik, a właściciel chce mieć taki sam przebieg jak w uszkodzonym liczniku. Oczywiście każdy z nas zna rzeczywistość i wie po co się to robi naprawdę. Zawsze sprzedający może powiedzieć jakby się wydało, "...że on nie miał wiedzy o cofaniu licznika danego auta bo takie już kupił i być może cofnął to poprzedni właściciel..." i prawo go chroni. Więc każdy z Nas może sobie zmieniać stan licznika ile razy chce legalnie, jeśli nie robi to w celu oszustwa.