Opel Zafira- warto obejrzeć?

28 Wrz 2015, 00:54

Witam.
Moja stara, wysłużona astra F zakończyła swój żywot i wylądowała na złomowisku.
Stoję zatem przed koniecznością zakupu samochodu i mój wybór padł na Opla Zafirę.
Kwota- do 10 tyś. ,więc zafira A. Poszukiwana- w warmińsko -mazurskim. Paliwo benzyna, benzyna+ gaz.
Czy tę warto obejrzeć?
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
anad
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Warmińsko-Mazurskie
Prawo jazdy: 17 12 2010
Auto: Nie mam

28 Wrz 2015, 10:01

Numer VIN ?
Zapytaj jak auto przyjechało do kraju. Jeżeli na kołach musi mieć TUV z przebiegiem - poproś o skan dokumentu.
Ten przebieg hmmm wątpliwy.
Prawy tył podczas oględzin do wnikliwego sprawdzenia.
Przeglądy aut przed zakupem, cała Polska - Oficjalny partner forumsamochodowe.pl
motozakup
Autoexpert
Awatar użytkownika
 
Posty: 1353
Zdjęcia: 51
Miejscowość: Cała Polska
Auto: Nie mam

28 Wrz 2015, 19:38

OK. Dzięki. Jutro będę dzwonić.
A co sądzisz o tej? Na co zwrócić szczególną uwagę?
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
anad
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Warmińsko-Mazurskie
Prawo jazdy: 17 12 2010
Auto: Nie mam

28 Wrz 2015, 20:11

Zapewne przywiezione na lawecie więc TUV pewnie będzie nieosiągalny do wglądu. Proszę zapytać jaka forma sprzedaży - zapewne umowa ,,na niemca,, a to wiąże się z ryzykiem - fałszowania umów oraz z całkowitym brakiem odpowiedzialności za sprzedane auto przez sprzedawcę w Polsce.
Przeglądy aut przed zakupem, cała Polska - Oficjalny partner forumsamochodowe.pl
motozakup
Autoexpert
Awatar użytkownika
 
Posty: 1353
Zdjęcia: 51
Miejscowość: Cała Polska
Auto: Nie mam

28 Wrz 2015, 20:29

Ślicznie dziękuję :ok:
Podzwonię, popytam, by wiedzieć gdzie i które auto warto obejrzeć, a którym nie zawracać sobie głowy i nie marnować czasu.
Na oglądanie mogę wybrać się dopiero w sobotę i niedzielę.

Nie wiele jest tych zafir w naszym województwie :?
Zaczynam przeglądać też inne auta.
anad
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Warmińsko-Mazurskie
Prawo jazdy: 17 12 2010
Auto: Nie mam

20 Paź 2015, 19:45

Kilka zafir (5) obejrzanych, ale nadal jestem bez auta.
Czerwona z pierwszego postu, jak zauważył "motozakup" :shock: miała jakąś przygodę.
Sprzedawca niewiele miał o niej do powiedzenia.
Przyglądał się nam i kiedy zaczęliśmy oglądać ją z tyłu przypomniał sobie, że miała coś z tym tyłem, bo był szpachlowany. Co miała i jak, nie pytaliśmy... Nie oglądaliśmy dalej. Obok stała podobna, też czerwona, ale starsza o rok i tysiaka mniej, ale opony łyse, więc też odpadła.
Miał też granatową, rocznik 2001 na nowiutkich oponach zimowych za 9300. Przy tej wyraźnie się ożywił. "A do tej to mam pełną dokumentację i zdjęcia na których widać uszkodzenia. Mogę pokazać" Obejrzeliśmy, rzeczywiście uszkodzenia były niewielkie i naprawione przez właściciela w Niemczech. Jest faktura.
Pytałam o formę sprzedaży. Czy umowa na "niemca"? Pan powiedział, że skoro kupuję od Polaka, to umowa na Polaka i że on ma firmę, więc sprzedaje legalnie na fakturę.
Niestety tej zafiry nie wystawia na żadnym portalu, a bardzo byłabym ciekawa Waszych opinii. Szkoda.
Kolejna sprawa jaka mnie nurtuje to cała ta procedura zakupu auta z komisu.
Sprzedawane auta są po opłatach, ale koszt recyklingu spoczywa na kupującym, więc cena to nie 9300 a 9800zł. Auta są bez tablic.
Czy może mi ktoś wytłumaczyć tak prosto, krok po kroku (jak krowie na rowie), jak taki zakup wygląda ? Jakie dokumenty powinien przedstawić sprzedawca?
I podstawowe pytanie, które nie daje mi spokoju, po tym jak wiele słyszy się o oszustwach i sprowadzaniu rozbitków. Czy nie lepiej byłoby poprosić, czy też zaproponować sprzedawcy, aby auto zarejestrował?
Wiem jest sporo opisów w internecie, ale ... potrzebuję rady od kogoś kto ma o tym pojęcie, a wiem, że tu tacy są.
Kolejna kwestia, to dokładne sprawdzenie auta. Jak to zrobić, skoro stacja kontroli, jak widać na zdjęciu z ogłoszenia, to to samo miejsce a innej w tym miasteczku nie ma.
Podejrzewam, że to nie koniec moich pytań :oops:
anad
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Warmińsko-Mazurskie
Prawo jazdy: 17 12 2010
Auto: Nie mam
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Kierowco, nie urządzaj samochodowych kuligów
    Zima zachęca do aktywnego wypoczynku, a rodzice, próbując uatrakcyjnić dzieciom dni wolne od nauki, czasem realizują niebezpieczne pomysły. Jednym z nich są samochodowe kuligi, czyli ciągnięcie przez jadący samochód ...

24 Paź 2015, 23:58

Wyświetleń dużo, odpowiedzi zero :(
No trudno, trzeba będzie zapłacić za fachową pomoc. Lepsze to niż utopienie 10tyś. w jakieś badziewie.
anad
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Warmińsko-Mazurskie
Prawo jazdy: 17 12 2010
Auto: Nie mam